StoryEditor
Rynek i trendy
16.05.2023 00:00

Zapachy gourmand – trend, który od 30 lat ma się doskonale

Perfumy gourmand są niezwykle intrygującym i niepowtarzalnym rodzajem zapachów, które odnoszą się do aromatów pochodzących z kuchni i inspirujących słodkich przysmaków. Są to kompozycje perfum, które pobudzają zmysły i przypominają nam o smakowitych doznaniach.

Perfumy gourmand są jednym z najbardziej fascynujących i wyjątkowych rodzajów zapachów, które odnoszą się do nut jadalnych – najczęściej smakowitych aromatów, inspirowanych słodkimi, kulinarnymi przysmakami. Są to kompozycje perfum, które wywołują skojarzenia z deserami, słodyczami i innymi smakowitymi elementami, tworząc wrażenie zapachowego festiwalu dla zmysłów.

Chociaż większość perfum gourmand jest słodka, istnieją perfumy, które oferują bardziej pikantne doznania. Na przykład Demeter, znane również jako Library of Fragrance, stworzyło kilka zapachów inspirowanych nutami potraw i składników wytrawnych, takich jak BBQ, Beetroot, Celery, Chipotle Pepper, Fiery Curry, Lobster, Rye Bread, Stringbean, Sushi i Pizza. Nuty gourmand wypełniają główną strukturę kompozycji, z innymi nutami dopasowanymi jako dekoracja, takimi jak orientalne lub szyprowe.

Perfumy gourmand  – co to znaczy?

Według Francois Demachy‘ego, twórcy perfum-kreatora Christiana Diora i nosa stojącego za jego najnowszymi zapachami, definicja zapachu gourmand to „zapachy pochodzące od słodkich, jadalnych rzeczy”, „nuty czerwonych owoców, a także coś w rodzaju karmelu, waty cukrowej” lub nawet lukrecja. Nuty smakowe mogą czasem mieć niewyszukaną stronę, więc musieliśmy znaleźć sposób na połączenie tych nut które są ciężkie, ale ważne w dzisiejszych czasach przy tworzeniu perfum – mówi Demachy.

 

Pepe Jeans Celebrate for Her (nuty popcornu, kasztana jadalnego, kawioru, whiskey i wanilli)

Zaczęło się od Angel by Mugler

Termin „gourmand” pochodzi z języka francuskiego i oznacza „smakosz” lub „miłośnik dobrej kuchni". Ta rodzina zapachów zyskała sławę na początku lat 90., kiedy perfumiarze eksperymentowali z nowymi nutami orientalnymi. W 1992 roku wypuszczono pierwszy nowoczesny zapach gourmand, słynny Angel by Mugler, który doczekał się już wyjątkowej na skalę branży liczby flankerów. Z nutami fasoli tonka, wanilii, czekolady, karmelu, waty cukrowej, miodu i długą listą nut owocowych, ten kultowy klasyk jest uosobieniem gourmand i sprawił, że ta klasa zapachów jest obowiązkowa w większości kolekcji. Niektórzy twierdzą jednak, że w 1925 roku Shalimar, pod mieniącym się welonem bergamotki, odważył się użyć etylowaniliny do tego stopnia, że stał się pierwszym prawdziwym zapachem gourmand, co skłoniło Ernesta Beaux (rosyjsko-francuski perfumiarz, twórca Chanel no 5)  do stwierdzenia, że przy takiej tonie wanilii byłbym tylko w stanie zrobić crème brûlée.

Tym, co zgorszyło ludzi w momencie premiery Angel, była nie tyle jego słodycz, ile proporcje, jakie nagle przybrały, ponieważ po raz pierwszy w historii perfum, gourmand nie był już aspektem, ale tematem przewodnim, leitmotivem samym w sobie. Niektórzy zapachem Muglera gardzili, ale niespodziewany sukces Angel zapoczątkował falę kompozycji gourmand, która rozlała się po całym przemyśle perfumeryjnym i trzyma się na szczytach popularności do dziś. Od tego czasu prawie każda marka perfumeryjna na rynku wypuściła zapach gourmand – Lolita Lempicka w 1997 r., Hypnotic Poison Diora w 1998 r., La Vie Est Belle Lancome w 2012 r., Black Opium Yves Saint Laurent w 2014 r. i wiele, wiele innych.

Gourmand – słodkie wspomnienia z dzieciństwa

Gdyby 50 czy 60 lat temu mistrz perfumeryjny wymienił perfumiarzom te aromaty jako odskocznię do komponowania, giganci branży i decydenci śmialiby się z niego. A jednak urok zapachów gourmand pozostał w zbiorowych gustach, podkreślając tak niezwykłe nuty perfum, jak czekolada, kawa, babeczki, whisky, migdały i marcepan, a nawet wata cukrowa. Kompozycje takie jak Aquolina Pink Sugar, Guerlain La Petite Robe Noire Intense, Britney Spears Rainbow Fantasy, Oriflame Love Potion czy Vera Wang Pink Princess i niezliczona liczba innych wciąż mają swoich oddanych fanów, którzy się w nich zanurzają z zapałem sięgającego po karton cukierków.

 

Harvest Mouse Zoologist Perfumes (nuty piwa, wanilli i goździka)

Perfumy gourmand mają zdolność do wywoływania emocji i wspomnień związanych z jedzeniem i przyjemnościami kulinarnymi. Wiele osób uważa je za niezwykle atrakcyjne i kuszące, ponieważ przypominają im ulubione smaki i zapachy z dzieciństwa lub specjalne chwile spędzone przy stole. Są one idealne dla osób, które kochają słodkie, eleganckie i intensywne zapachy, które wyróżniają się w tłumie i pozostawiają niezapomniane wrażenie.

Gourmand – damskie, męskie lub unisex

Kompozycje gourmand mają szerokie zastosowanie zarówno w perfumach damskich, jak i męskich. W przypadku perfum męskich, gourmand jest często wykorzystywany w bardziej subtelny sposób, dodając nuty słodyczy i kremowości do innych zmysłowych składników. Kawa, czekolada, przyprawy i drewniane akordy mogą być obecne w perfumach męskich, dodając im unikalnego charakteru i elegancji. Perfumy gourmand dla mężczyzn są często bardziej zmysłowe i intensywne.

Perfumy gourmand mogą być damskie, męskie lub unisex – wszystko zależy od użytkownika. Zazwyczaj słodszy profil nut może wywoływać skojarzenia z bardziej kobiecymi zapachami, ale dobrze zbudowane perfumy gourmand mogą być noszone przez każdego, zwłaszcza jeśli ich nuty środkowe lub bazowe zawierają elementy dymne lub drzewne. Bursztyn, często łączony z nutami gourmand, jest zdecydowanie unisex, a wykwintny zapach wanilii będzie miał głębię i pikantność, które przypadną do gustu wszystkim miłośnikom tego składnika.

 

Eau de Cuisine Hilde Soliani (nuty sera, ryby, anyżku i kasztana jadalnego)

Oto kilka najczęściej występujących w perfumach gourmand nut:

  1. Wanilia: Wanilia jest jednym z najpopularniejszych składników w perfumach gourmand. Jej ciepłe, słodkie i kremowe aromaty dodają głębi i intensywności zapachowi. Wanilia może być obecna w różnych formach, od naturalnej esencji po syntetyczne ekstrakty, tworząc nutę słodyczy, gładkości i wyrafinowania.

  2. Karmel: Karmel jest kolejną często spotykaną nutą w perfumach gourmand. Jego zapach jest słodki, kremowy i delikatnie palony. Karmel dodaje perfumom ciepła, przyjemności i apetyczności, przypominając smak karmelizowanego cukru.

  3. Czekolada: Czekolada to inny ulubiony składnik perfum gourmand. Jej zapach jest słodki, intensywny i kuszący. Nuty czekolady mogą mieć różne odcienie, od mlecznej czekolady po gorzką czekoladę, tworząc wrażenie luksusowej słodyczy.

  4. Migdały: Nuty migdałowe są często obecne w perfumach gourmand, dodając im subtelnej słodyczy i delikatnego orzechowego charakteru. Migdały mogą mieć zarówno słodki, jak i gorzki aromat, co przyczynia się do złożoności kompozycji.

  5. Kawa: Nuty kawowe są popularne zarówno w perfumach damskich, jak i męskich. Zapach świeżo parzonej kawy dodaje perfumom energii, dynamiki i przyjemnego pobudzenia. Nuty kawy mogą mieć zarówno aromat czarnej kawy, jak i kremowego latte.

  6. Owoce: W perfumach gourmand często pojawiają się nuty owocowe, takie jak truskawki, maliny, jagody, gruszki czy brzoskwinie. Dodają one świeżości, słodyczy i soczystości do kompozycji, tworząc przyjemne i kuszące wrażenie.

  7. Mleko i śmietanka: Nuty mleczne i śmietankowe są często wykorzystywane w perfumach gourmand, dodając im kremowości, gładkości i delikatnej słodyczy. Te nuty przypominają zapach świeżego mleka, lodów czy deserów na bazie śmietany.

  8. Przyprawy: Niektóre perfumy gourmand zawierają również nuty przypraw, takie jak cynamon, imbir, goździki czy wanilia bourbon. Dodają one pikanterii bez zmiany słodkiej natury zapachu.

 

Stringbean Demeter Fragrance (nuta fasoli szparagowej)

 

Gourmand i semi-gourmand

Istnieje jednak rozróżnienie na zapachy gourmand i semi-gourmand. Nie o każdym zapachu zawierającym wanilię, czekoladę czy miód można powiedzieć, że jest „gourmand”. Raczej to, że zapach jest gourmand, zależy od stopnia, w jakim ten zapach pachnie jak artykuł spożywczy. Niektóre perfumy można nazwać semi-gourmandowymi”, co oznacza, że zawierają nuty smakowe, ale nie stają się zbyt “jadalne” w swoim generalnym odbiorze. Zapachy takie jak Naxos Xerjoffa (miód), Coromandel Chanel (biała czekolada), Cafe Rose Toma Forda (kawa) i Fève Délicieuse Christiana Diora (wanilia, wiśnia, pralina, karmel, mleko) należą do tej kategorii.

Mistrzowie perfumiarstwa odtworzyli niejako nasze nałogi na nowo, smak cukru przywołujący zapach cukru i odwrotnie, sprawiając, że osoby noszące zapachy gourmand w pewnym sensie mówią “jestem słodki/słodka”. To zjawisko dobrze podsumowuje zdanie z Orange is the New Black: Lubię posmarować sobie skórę za uszami olejkiem migdałowym. Pachnę po tym jak ciastko.

Czytaj także: Luksusowy dom handlowy Harrods wprowadza własną linię zapachów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.07.2024 11:25
Swiftonomics: Taylor Swift zagra koncert, zarobią drogerie i makijażystki. Ile?
Amerykańska piosenkarka przywozi ze sobą do miejsc, w których gra koncerty, dobrą zabawę — ale także ogromne możliwości zarobkowe dla lokalnych usługodawców i usługodawczyń.Disney +

W dniach 1-3 sierpnia br. w Warszawie odbędą się koncerty amerykańskiej gwiazdy Taylor Swift, co przyciągnie tysiące fanów z całego świata. Eksperci przewidują, że stołeczni przedsiębiorcy mogą liczyć na znaczące zyski, głównie w sektorze hotelarskim i gastronomicznym — ale nie tylko.

Warszawa przygotowuje się na przyjęcie fanów Taylor Swift, którzy przybędą nie tylko z całej Polski, ale także z zagranicy. Wpływ koncertów na lokalną gospodarkę może być ogromny. Jak wskazują eksperci, wydarzenia tego typu generują znaczący napływ turystów, co bezpośrednio przekłada się na wzrost dochodów w sektorach takich jak hotelarstwo, gastronomia oraz różnego rodzaju usługi. Brytyjskie media informowały, że osiem londyńskich koncertów Taylor Swift przyniosło brytyjskiej gospodarce około 1 miliarda funtów. To pokazuje potencjalne zyski, jakie mogą osiągnąć polscy przedsiębiorcy w trakcie warszawskich występów gwiazdy.

Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej podkreśla w rozmowie z Pulsem Biznesu, że turyści przyjeżdżający na tego typu wydarzenia wydają średnio około 1000 euro na osobę. Szacuje się, że około 25 proc. publiczności będą stanowić przyjezdni spoza Warszawy i Polski, a łączna liczba uczestników może sięgnąć 60 tysięcy osób. Oznacza to, że przez trzy dni koncertów turyści mogą wydać w stolicy około 45 milionów euro, czyli około 190 milionów złotych. Taki napływ gotówki może znacząco wpłynąć na rozwój lokalnych przedsiębiorstw, szczególnie tych związanych z turystyką i rozrywką.

Wszystko wskazuje jednak na to, że nie tylko hotelarze i właściciele małej i dużej gastronomii zarobią na wizycie Taylor Swift: w internecie jest mnóstwo ofert i zapytań o makijaże okolicznościowe na koncerty piosenkarki, która swoją ostatnią trasę koncertową utrzymuje w bardzo konkretnej stylistyce. Można się w związku z tym spodziewać, że zarobią także drogerie, w których goście i gościnie koncertowe będą poszukiwać produktów do stworzenia wyjątkowych makijaży na wydarzenie.

W cenie usługi wizażu uwzględniamy nie tylko produkty, które akurat do makijażu festiwalowego nie są szczególnie kosztowne, ale też poziom trudności i czas wykonania. Za festiwalowy, koncertowy makijaż w Warszawie dobra makijażystka zażyczy sobie ok. 300-350zł w zależności od poziomu trudności. Jeśli byłby to jeszcze makijaż ciała (plecy, całe ramiona, nogi), to minimum 400 zł.

- powiedziała Wiadomościom Kosmetycznym Kasia Kramnik, makijażystka i stylistka fryzur.

Można również przypuszczać, że z półek drogeryjnych będą znikać produkty sygnowane przez Taylor Swift — co w polskich warunkach oznacza głównie zapachy: piosenkarka ma ich 5 w swoim portfolio.

Wpływy z koncertów rozkładają się równomiernie na różne sektory gospodarki. Poza wydatkami na noclegi i jedzenie, turyści chętnie odwiedzają kawiarnie, muzea, dyskoteki oraz centra handlowe, co dodatkowo napędza lokalną gospodarkę. Zakupy stanowią około 20 proc. całkowitych wydatków turystów, co oznacza, że sklepy również odczują znaczący wzrost dochodów. Eksperci zwracają uwagę, że zjawisko to ma nawet swoje określenie - “Swiftonomics”, co odzwierciedla ogromny wpływ koncertów Taylor Swift na gospodarki miast, w których występuje.

Czytaj także: Fenomen Barbie z perspektywy czasu: Jak film przełożył się na sukcesy licencji w branży kosmetycznej?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
18.07.2024 10:25
UCE Research: ok. 77 proc. Polaków i Polek nie wie, co znaczą kolorowe paski na tubach past do zębów
Tajemnicze paski, jak twierdzą dentyści, od lat powodują konfuzję u konsumentów.Getty Images
Kolorowe paski na tubach past do zębów są zagadką dla większości dorosłych Polaków. Z przeprowadzonego badania wynika, że 76,9 proc. respondentów nie zna ich znaczenia, a jedynie 7,9 proc. jest przekonanych, że wie, o co chodzi. Kolejne 15,2 proc. badanych przyznało, że nie pamięta, co te paski oznaczają.

Dr n. med. Piotr Przybylski z Implant Medical podkreśla, że wyniki te są niepokojące, ponieważ społeczeństwo powinno mieć większą świadomość na temat produktów, których używa na co dzień. Przybylski zauważa również, że wokół kolorowych pasków narosło wiele mitów, co prowadzi do dezinformacji.

Był czas, że pacjenci intensywnie pytali o to, co właściwie oznaczają te paski, bo gdzieś wyczytali różne dziwne lub niepokojące informacje. Wówczas ze spokojem tłumaczyłem i edukowałem [...] Pacjenci czasem sądzą, że kolor zielony ma większe działanie profilaktyczne lub odpowiada temu, że dana pasta do zębów została wyprodukowana w większości ze składników naturalnych. Myślą też, że pasek niebieski oznacza lepsze działanie wybielające, czerwony – eliminujące krwawienie z dziąseł, a czarny – przeciwpróchnicze.

Autorzy raportu zwracają uwagę na genezę kolorowych pasków. Okazuje się, że te oznaczenia są w rzeczywistości tzw. eye marks, czyli znaczniki drukarskie, które wskazują maszynie miejsce do zgrzewania tubki. Kolor paska jest zależny od rodzaju tubki, temperatury używanej do zgrzewu oraz materiału produkcji, a nie od składu produktu czy jego właściwości. Dr Przybylski wyjaśnia, że producenci nie mają prawnego obowiązku informowania konsumentów o znaczeniu tych pasków, co prowadzi do szerzenia nieprawdziwych teorii na ich temat.

Edukacja w kwestii oznaczeń na tubkach past do zębów jest kluczowa. Dr Przybylski sugeruje, że stomatolodzy powinni informować swoich pacjentów o prawdziwym znaczeniu kolorowych pasków podczas rutynowych wizyt. Edukacja ta jest ważna, ponieważ nieprawdziwe informacje mogą wprowadzać pacjentów w błąd co do właściwości pasty, co z kolei może wpływać na ich zdrowie jamy ustnej. Ekspert podkreśla, że przy wyborze pasty do zębów najważniejsze jest skupienie się na składzie produktu oraz jego dopasowaniu do indywidualnych potrzeb pacjenta, a nie na kolorowych oznaczeniach na tubkach.

Należy bezwzględnie stwierdzić, że teorie mówiące o właściwościach, w tym o składzie chemicznym i przeznaczeniu, danej pasty do zębów nie są prawdziwe. Zresztą w przeszłości tego typu rewelacje były już w jakimś stopniu dementowane przez producentów

Czytaj także: Globalny rynek produktów do higieny jamy ustnej przechodzi „skinifikację”

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. lipiec 2024 13:58