StoryEditor
E-commerce
04.08.2022 00:00

Zalando spodziewa się wzrostów i poprawy rentowności w drugiej połowie roku 2022

Zalando, wiodąca internetowa platforma modowa i lifestylowa w Europie, spodziewa się poprawy rentowności i powrotu do wzrostu w drugiej połowie roku, co potwierdza jej roczne prognozy. W drugim kwartale liczba aktywnych klientów systematycznie rosła do ponad 49 mln (11 proc. r/r). Program lojalnościowy Zalando Plus wzrósł o 164 proc. rok do roku i ma obecnie ponad 1,5 miliona członków.

Zalando, wiodąca internetowa platforma modowa i lifestylowa w Europie, spodziewa się poprawy rentowności i powrotu do wzrostu w drugiej połowie roku, co potwierdza jej roczne prognozy. W drugim kwartale liczba aktywnych klientów systematycznie rosła do ponad 49 mln (11 proc. r/r). Program lojalnościowy Zalando Plus wzrósł o 164 proc. rok do roku i ma obecnie ponad 1,5 miliona członków.

W drugim kwartale Zalando zainwestowało w poprawę jakości obsługi klientów, zwłaszcza w kategorii beauty, która wzrosła o ponad 30 proc. rok do roku. Zalando uruchomiło program członkowski Plus w Szwajcarii i rozszerzyło swoją działalność na Rumunię i Węgry, zwiększając swoją obecność na 25 rynkach. 

Dodatkowo Zalando Lounge został uruchomiony w Rumunii, na Słowacji i na Litwie. W czerwcu Zalando nabyło większościowy pakiet udziałów w Highsnobiety, jednej z najbardziej wpływowych firm medialnych z branży modowej i lifestylowej na świecie. 

Wolumen sprzedaży brutto firmy w drugim kwartale 2022 r. wyniósł 3,8 miliarda euro, wykazując umiarkowany rozwój w porównaniu z wyjątkowo silnym drugim kwartałem 2021 r. W trudnym otoczeniu makroekonomicznym spowodowanym czynnikami zewnętrznymi, w szczególności niższym zaufaniem konsumentów, inflacją i niedoborami podaży – przychody firmy spadły o 4 proc. do 2,6 mld euro. Głównie z powodu przejścia firmy na model platformy. Zalando odnotowało skorygowany EBIT w wysokości 77,4 mln euro, co dało marżę na poziomie 3 proc.

Wykazaliśmy naszą zwinność jako zespół, pokazując, że potrafimy szybko reagować, aby dostosować się do aktualnego otoczenia. Nieustannie powiększamy naszą bazę klientów i jesteśmy w pełni skoncentrowani na naszej strategii i dokonywaniu selektywnych inwestycji w całej naszej działalności, aby zapewnić długoterminowy wzrost – powiedział Robert Gentz, Co-CEO Zalando.

W ramach planu działania, który ma na celu dostosowanie się do aktualnej niestabilnej sytuacji rynkowej, Zalando dostosowuje swoją ofertę w nadchodzących sezonach do zmieniających się wymagań klientów. Aby poprawić ekonomikę zamówień, na początku czerwca na 15 dodatkowych rynkach wprowadzono minimalną wartość zamówienia, a obecnie obowiązuje ona na wszystkich 25 rynkach. W celu dostosowania bazy kosztowej Zalando ograniczyło wydatki na marketing i doprowadziło do poprawy wydajności w swojej europejskiej sieci logistycznej.

Koncentrujemy się na poprawie efektywności i marży, które pomogą nam wzmocnić naszą rentowność w drugiej połowie roku. Nasz zdrowy bilans pozwala nam nadal inwestować w naszą platformę technologiczną i infrastrukturę logistyczną, aby umożliwić nam długoterminowy wzrost – mówi dr Sandra Dembeck, dyrektor finansowy w Zalando.

Zalando potwierdza swoje prognozy przedstawione 23 czerwca 2022 r. na rok finansowy 2022, w którym spodziewany jest wzrost wolumenu brutto towarów (GMV) o 3-7 proc. do 14,8-15,3 mld euro. Oczekuje się, że przychody wzrosną o 0-3 proc. do 10,4-10,7 mld euro przy skorygowanym EBIT w wysokości 180-260 mln euro w tym samym okresie. Oczekuje się, że nakłady inwestycyjne wyniosą 350-400 mln euro.

Raport finansowy za II kwartał 2022 r. oraz prezentacja wyników dla analityków i inwestorów są dostępne na stronie internetowej Zalando Investor Relations. Zalando przedstawi wyniki za trzeci kwartał 2022 r. 3 listopada 2022 r.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
14.01.2025 15:00
Shein pod lupą brytyjskiego parlamentu: kontrowersje wokół wejścia na giełdę chińskiego giganta
Shein

Brytyjski parlament wszczął dochodzenie wobec Shein, jednego z największych gigantów branży fast fashion, w związku z podejrzeniami o powiązania z przymusową pracą Ujgurów w chińskim regionie Sinciang. Podczas przesłuchania przedstawicielka firmy unikała odpowiedzi na kluczowe pytania, co spotkało się z ostrą krytyką parlamentarzystów. Kontrowersje wokół etyki Shein nabierają znaczenia, gdy firma stara się o debiut na londyńskiej giełdzie z wyceną sięgającą 50 miliardów funtów.

Podczas posiedzenia komisji ds. biznesu i handlu brytyjskiego parlamentu przedstawiciele Shein zostali skonfrontowani z pytaniami dotyczącymi źródeł pozyskiwania bawełny. Śledztwo prowadzone w tej sprawie dotyczy potencjalnych powiązań firmy z przymusową pracą Ujgurów w chińskim regionie Sinciang. Yinan Zhu, dyrektorka ds. prawnych Shein na region EMEA, unikał bezpośrednich odpowiedzi, oferując jedynie przekazanie pisemnych wyjaśnień po przesłuchaniu. Taka postawa spotkała się z ostrą krytyką parlamentarzystów, którzy określili zachowanie przedstawiciela firmy jako „niepomocne i lekceważące”.

Kontrowersje wokół Shein nasilają się w momencie, gdy firma stara się wejść na giełdę. W zeszłym roku Shein próbował przeprowadzić ofertę publiczną w Nowym Jorku, jednak proces ten zakończył się niepowodzeniem m.in. z powodu zakazu importu towarów z Sinciangu w USA. Obecnie spółka celuje w londyńską giełdę, licząc na wycenę sięgającą nawet 50 miliardów funtów. Brak podobnych ograniczeń w Wielkiej Brytanii może ułatwić firmie realizację tych planów, co budzi obawy o standardy etyczne w globalnym łańcuchu dostaw.

Pomimo zapewnień Shein o zaangażowaniu w walkę z nowoczesnymi formami niewolnictwa i pracą przymusową, pojawiają się wątpliwości co do faktycznej przejrzystości działań firmy. Według The Wall Street Journal, Shein usunął ze swojej strony raport dotyczący zrównoważonego rozwoju, co może być próbą uniknięcia konfliktu z chińskimi władzami. Narastająca globalna presja na Shein stawia pod znakiem zapytania, czy popularne zakupy w stylu fast fashion zamienią się w potrzebną reformę modelu biznesowego tego giganta.

Czytaj także:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
27.12.2024 12:00
Subskrypcje produktów fizycznych w Polsce: rosnący trend czy wyzwanie dla sprzedawców kosmetyków?
W Polsce model subskrypcji kosmetycznej znany jest najbardziej w formie mysteryboxów.GlossyBox

Subskrypcje kojarzą się przede wszystkim z dostępem do mediów i platform streamingowych, ale coraz częściej obejmują również produkty fizyczne. Czy Polacy są gotowi na taką formę zakupów? Przyglądamy się, jakie możliwości i wyzwania niesie za sobą ten model biznesowy.

Model subskrypcyjny zyskuje w Polsce coraz większą popularność, choć rynek ten dopiero dojrzewa. Według Borysa Skraby, CEO Strix Poland, cytowanego przez portal Wirtualne Media, najczęściej w abonamencie nabywamy żywność, kosmetyki, suplementy oraz karmę dla zwierząt. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się dostawy kawy, olejów czy produktów pielęgnacyjnych. Co ciekawe, choć trend ten jest stosunkowo młody, to jego dynamika wzrostu jest zauważalna – Polacy coraz chętniej korzystają z wygody i elastyczności oferowanej przez subskrypcje.

Eksperci, w tym Paweł Sikorski,partner inwestycyjny MCI Capital, wskazują na rosnącą rolę personalizacji w subskrypcjach. Dzięki analizie danych oraz śledzeniu aktywności użytkowników, firmy mogą lepiej dostosować oferty do indywidualnych potrzeb klientów. Przykładem są plany zdrowotne dopasowane do stylu życia lub kosmetyki dobrane do rodzaju skóry. Coraz większe znaczenie zyskuje również segment premium, obejmujący takie produkty jak wina, rzemieślnicze kawy czy niszowe kosmetyki.

Model subskrypcyjny to jednak nie tylko szansa, ale i wyzwanie. Sprzedawcy muszą dbać o stałą jakość produktów, terminowe dostawy i odpowiednie zarządzanie logistyką. Tutaj z pomocą przychodzi technologia – aplikacje mobilne oraz programy lojalnościowe pozwalają budować więź z klientami i monitorować ich potrzeby. Dodatkowo coraz więcej firm rozważa wdrażanie subskrypcji jako benefitu pracowniczego, co może być kolejnym krokiem w rozwoju tego rynku w Polsce.

Na polskim rynku subskrypcyjnych pudełek kosmetycznych dostępne były i nadal są różnorodne oferty, które przyciągają zarówno entuzjastów pielęgnacji, jak i miłośników makijażu. Jednym z pionierów tego modelu w Polsce było Glossybox, które oferowało klientom możliwość odkrywania nowych marek i produktów w formie pięknie zapakowanego zestawu kosmetyków co miesiąc. Popularnością cieszyły się również boxy takie jak BeGlossy czy ShinyBox, które skupiały się na dostarczaniu różnorodnych produktów, często o wartości przekraczającej cenę subskrypcji. Obecnie na rynku można znaleźć także bardziej wyspecjalizowane oferty, np. boxy z naturalnymi kosmetykami, jak Naturalnie z Pudełka, czy premium subskrypcje zawierające luksusowe produkty pielęgnacyjne. Cechą charakterystyczną tych boxów jest element niespodzianki – klienci często nie wiedzą, co dokładnie znajdą w środku, co zwiększa ich atrakcyjność.

Czytaj także: Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 16:51