– Zainteresowanie stacjami refill od początku było ogromne – kolejne punkty są entuzjastycznie przyjmowane przez naszych klientów co widzimy między innymi w komentarzach na social mediach – mówi Andrzej Mytych, dyrektor marketingu Yope.
Innowację polegającą na uzupełnianiu produktami opakowań wielorazowych Yope wprowadził już 3 lata temu wraz z otwarciem swojego pierwszego butiku przy ul. Mokotowskiej w Warszawie. W tej chwili uzupełnienia w tym miejscu stanowią już ponad 40 proc. sprzedaży. Marka informuje, że gwiazdami w tej kategorii są mydła do rąk i płyny do naczyń.
Także sprzedaż w automatach Swapp w dwóch sklepach Carrefour stopniowo wzrasta. Natomiast pozostałe stacje dopiero zaczynają swoją przygodę.
– Wierzymy, że dostępność tego rozwiązania sprawi, że będzie ono coraz częściej wybierane przez konsumentów. Na obecnym etapie korzystają z nich przede wszystkim Ci najbardziej świadomi. Dla większości kupujących liczy się bowiem wygoda i szybkość zakupów, a to w przypadku refillomatów stanie się realne dopiero, gdy będą one standardowym wyposażeniem sklepów czy drogerii. W ten sposób klienci będą mieli taką ofertę na wyciągnięcie ręki i szybko docenią jej walor oszczędnościowy i ekologiczną wartość – podsumowuje Andrzej Mytych.