StoryEditor
Sieci i centra handlowe
27.02.2023 00:00

Wejście do dyskontów stało się celem dla firm kosmetycznych

Lidl Polska ma około 200 marek własnych w całym asortymencie. Będzie w nie nadal inwestować, także w kategoriach kosmetycznych i chemicznych / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Coraz więcej firm kosmetycznych chce sprzedawać za pośrednictwem dyskontów. Same dyskonty z kolei wolą inwestować w marki własne. Lidl przyznaje, że udział marek własnych rośnie w sprzedaży sieci i zapewnia, że jest otwarty na współpracę z polskimi producentami w tym zakresie.

Z danych GfK Polonia wynika, że zarówno w przypadku kosmetyków, jak i chemii gospodarczej, w 2022 r. penetracja zakupów największy wskaźnik osiągnęła w dyskontach – w obu przypadkach blisko 90 proc. W dalszej kolejności nabywcy kupowali kosmetyki w drogeriach (77 proc.), a chemię w supermarketach (55 proc.).

Udział dyskontów w wydatkach na cały koszyk FMCG wyniósł już ponad 40 proc. przy 16 proc. wzroście rok do roku. Eksperci GfK przewidują, że ten trend będzie się umacniał ze względu na słabnącą siłę nabywczą polskich konsumentów.

Asortyment kosmetyczny dyskontów jest nieporównywalnie mniejszy niż drogerii. Trzon stanowią produkty do codziennej higieny ciała, jak żele pod prysznic, szampony, czy mydła. Coraz śmielej wkraczają jednak na półki produkty typowo kosmetyczne, jak np. maseczki do twarzy, czy luksusowe kremy. Lidl, który sukcesywnie rozbudowuje półkę kosmetyczną nie boi się wprowadzać produktów, które nadal można nazwać niszowymi, jak np. mydła w kostce, czy produkty wegańskie.

Coraz więcej firm chce współpracować z dyskontami na stałe lub przynajmniej biorąc udział w akcjach in-out. To, co kiedyś było barierą – surowa ekspozycja i sąsiedztwo produktów spożywczych – przestało mieć dla dostawców znaczenie. Liczą się potężne obroty.

Sieci dyskontowe najchętniej inwestują jednak w marki własne. Lidl ma szereg produktów z kategorii kosmetycznych i chemicznych, które są dostępne tylko w jej sklepach. Jak się dowiadujemy, do najpopularniejszych należą m.in. środki czystości W5, kosmetyki marki Cien i Cien Men, a także produkty do higieny jamy ustnej Dentalux. Od maja ubiegłego roku Lidl sprzedaje, wegańskie kosmetyki pod marką Hairy Land, wyprodukowane przez polską firmę, przeznaczone do pielęgnacji włosów o różnej porowatości.

Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR Lidl Polska, podkreśla, że istotny wkład w budowanie marek własnych mają polscy dostawcy. – Razem z nimi współtworzymy kosmetyki oraz środki czystości. Zacieśniamy współpracę z dotychczasowymi dostawcami, ale jesteśmy również otwarci na kooperację z nowymi podmiotami – mówi.

Zapowiada także, że Lidl Polska będzie nadal inwestować w marki własne. – Stale rozszerzamy ofertę naszych produktów – również tych z kategorii kosmetycznej oraz chemicznej. Udział marek własnych w sprzedaży stale rośnie. Szczególnie teraz, gdy ze względów ekonomicznych klienci poszukują produktów dobrej jakości w atrakcyjnej cenie, chętnie wybierają produkty naszych marek. Naszym priorytetem jest dalsze rozwijanie artykułów ze wspomnianych grup asortymentowych, a co za tym idzie – dalsze wspieranie polskich dostawców – mówi.

Czytaj także: GFK: Kosmetyki nadal sprzedają się tonami, ale rynek rośnie tylko wartościowo

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.01.2025 12:25
Kosmetyki Rihanny zyskują nowego dużego dystrybutora online
Od 22 stycznia klienci Cult Beauty będą mogli kupować bestsellery z Fenty Beautyfentyskin

Marki kosmetyczne Rihanny: Fenty Beauty, Fenty Skin i Fenty Eau de Parfum będą od 22 stycznia dostępne online w brytyjskim sklepie kosmetycznym Cult Beauty.

Rihanna, czyli była piosenkarka, która odniosła globalny sukces dzięki swoim działaniom w biznesie kosmetycznym, wciąż nie ustaje w ekspansji. Marki Fenty Beauty, Fenty Skin i Fenty Eau de Parfum Rihanny wchodzą już 22 stycznia do oferty internetowego sklepu kosmetycznego Cult Beauty.

Rihanna stworzyła Fenty Beauty w 2017 roku, skupiając się początkowo na niezwykle szerokiej, bogatej gamie odcieni podkładów. Dodatkowo opracowane przez Fenty formuły chwalone były przez użytkowniczki o różnych typach i rodzajach cer, zyskując popularność na całym świecie dzięki swojej uniwersalności.

W 2020 roku Fenty wprowadziło na rynek swoją czystą, wegańską i przyjazną dla środowiska linię kosmetyków do pielęgnacji skóry Fenty Skin, jeszcze bardziej wzmacniając swój przekaz dostarczania „prostych i skutecznych rozwiązań kosmetycznych dla wszystkich”. Niedługo potem, w 2021 roku, na rynek trafił kolejny produkt – Fenty Eau de Parfum.

Obecnie kosmetyki Rihanny dostępne są na brytyjskim rynku w sieciach Selfridges, Sephora i Boots. Teraz przez wprowadzenie ich do oferty Cult Beauty staną się jeszcze bardziej przystępne, mając szansę dotrzeć do jeszcze większej liczby konsumentów na całym świecie.

Kiedy tworzyliśmy Fenty Beauty, Fenty Skin i Fenty Eau de Parfum, naprawdę chodziło o przełamanie globalnych granic, dotyczących piękna. Odcienie, które mówią same za siebie, wyjątkowa dostępność, i produkty, które zawsze spełniają oczekiwania – komentuje Rihanna wprowadzenie swojej marki do Cult Beauty. – Zawsze było dla mnie ważne, aby Fenty było dostępne dla jak największej liczby konsumentów, przez rozwijanie naszej wyjątkowej społeczności.

Od 22 stycznia klienci Cult Beauty będą mogli kupować bestsellery z Fenty Beauty, w tym Pro Filt’r Soft Matte Longwear Foundation, Gloss Bomb Universal Lip Luminizer, olejki nawilżające i wzmacniające do ust Fenty Treatz Hydrating, produkty do pielęgnacji skóry, a także ciepły, kwiatowy zapach Fenty Eau de Parfum.

Czytaj też: Marki kosmetyczne celebrytów, które przyciągały uwagę w 2024 roku

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
20.01.2025 13:38
Coop kończy współpracę z The Body Shop w Szwajcarii; 33 sklepy znikną z rynku
Erik Mclean via Unsplash

Szwajcarski gigant detaliczny Coop ogłosił, że nie przedłuży umowy franczyzowej z marką kosmetyczną The Body Shop. Decyzja ta oznacza zamknięcie wszystkich 33 sklepów tej brytyjskiej marki w Szwajcarii. Franczyza wygaśnie 20 maja 2025 roku, a Coop już planuje nowe zastosowanie dla zwolnionych powierzchni handlowych.

The Body Shop w ciągu ostatnich dwóch lat zmagało się z licznymi trudnościami, które znacząco wpłynęły na kondycję marki. W lutym 2024 roku brytyjska spółka-matka ogłosiła upadłość, co było efektem rosnących kosztów operacyjnych oraz spadającego popytu na produkty marki. Problemy finansowe poprzedziły też wyraźne zmiany w strategii biznesowej, które nie zdołały odbudować dawnej pozycji rynkowej. Mimo że szwajcarski oddział The Body Shop pozostawał początkowo niezależny od trudności globalnych, wyzwania te z pewnością wpłynęły na postrzeganie marki przez partnerów handlowych, takich jak Coop.

Coop jako główny powód zakończenia współpracy wskazuje utratę „unikalnej pozycji” The Body Shop na konkurencyjnym rynku kosmetycznym. Mimo że szwajcarskie operacje The Body Shop nie zostały bezpośrednio dotknięte lutowym ogłoszeniem upadłości przez brytyjską spółkę-matkę, decyzja Coop pokazuje, że marka nie zdołała utrzymać silnej pozycji w regionie.

Coop nie ujawnił szczegółów dotyczących wpływu tej decyzji na swoje wyniki finansowe. Wiadomo jednak, że zwolnione przestrzenie zostaną ponownie zagospodarowane, co może świadczyć o próbie optymalizacji portfela lokalizacji detalicznych. Zamknięcie 33 sklepów to istotna zmiana na szwajcarskim rynku kosmetyków, który w ostatnich latach staje się coraz bardziej konkurencyjny.

Czytaj także: The Body Shop wychodzi z Polski: kiedy zamkną się ostatnie sklepy?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 05:16