StoryEditor
Eksport
08.12.2022 00:00

Trzy kluczowe trendy w pielęgnacji skóry na targach Cosmoprof Asia Singapore 2022

Chociaż tegoroczna edycja Cosmoprof Asia była mniejsza niż zwykle, około 1200 wystawców z 46 krajów zaprezentowało swoje najnowsze premiery i innowacje w halach Cosmoprof i Cosmopack. Według Premium Beauty News trzy trendy, które można było zaobserwować na targach, okazały się kluczowe: minimalnie inwazyjna pielęgnacja skóry; bakuchiol i EGF jako najmodniejsze składniki; i pielęgnacja mikrobiomu skóry.

Pomimo 2-letniej przerwy, dużym wsparciem dla wydarzenia okazał się udział ponad 1200 wystawców z 40 krajów i regionów. Firmy zaprezentowały swoją ofertę w 5 halach Singapore EXPO, zajmując powierzchnię wystawienniczą do 50 tys. mkw. 18 pawilonów krajowych i regionalnych reprezentowało Australię, USA, Francję, Niemcy, Włochy, Japonię, Koreę, Chiny kontynentalne, Malezję, Polskę, Singapur, Hiszpanię, Szwajcarię, Tajwan, Tajlandię, Turcję, Wielką Brytanię i Afrykę Zachodnią (Benin, Burkina Faso, Mali i Togo).

Minimalnie inwazyjna pielęgnacja skóry

Pielęgnacja minimalnie inwazyjna była jednym z najbardziej widocznych trendów na targach; obejmuje wysoce wyrafinowane kosmeceutyki, które obiecują zachować młodszy wygląd twarzy i skóry na dłużej, opóźniając potrzebę rzeczywistych inwazyjnych zabiegów upiększających, takich jak chirurgia plastyczna. Ta nowa generacja funkcjonalnej pielęgnacji twarzy opiera się na najnowszych osiągnięciach biotechnologicznych, obejmujących innowacje, takie jak liofilizowane substancje aktywne (w celu poprawy stabilności), najnowocześniejsze systemy dostarczania, które pozwalają składnikom wnikać głębiej niż kiedykolwiek w skórę oraz wzmacniacze skóry, które mają efekt wypełnienia. Rozpuszczalne plastry z mikroigłami to kolejny interesujący system dostarczania składników. W tej technologii pielęgnacji twarzy składniki aktywne są wytwarzane w ultracienkich kolcach, które są mocowane do plastrów. Plaster z mikroigłami jest następnie nakładany na skórę z lekkim naciskiem, powodując, że kolce składników lekko przebijają górną warstwę skóry i rozpuszczają się, umożliwiając aktywnym penetrację skóry skuteczniej niż serum stosowane miejscowo.

Bakuchiol i EGF

Niektóre składniki szczególnie wyróżniały się na Cosmoprof Asia 2022, takie jak EGF (Epidermal Growth Factor), który pojawił się na stoiskach wielu wystawców. EGF jest składnikiem naprawczym, który wysyła komórkom sygnał do zwiększenia produkcji kolagenu i elastyny. EGF dla skóry był pierwszym zbadanym czynnikiem wzrostu. Naukowcy, którzy odkryli go zaledwie 30 lat temu, zdobyli Nagrodę Nobla za swoją pracę, czyniąc go obecnie jednym z najbardziej innowacyjnych składników w świecie pielęgnacji skóry.

Bakuchiol od jakiegoś czasu zyskuje na popularności w kosmetykach z rynków Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Teraz wydaje się, że ten składnik zdobywa popularność również wśród azjatyckich marek, z co najmniej pół tuzinem marek K-beauty prezentujących serum i kremy bakuchiolowe, zwykle w połączeniu z wegańskim oświadczeniem. „Bakuchiol pochodzi z nasion Psoralea corylifolia, znanej również jako roślina babchi. Od wieków występuje w ajurwedzie i medycynie wschodniej” – mówi dyplomowana dermatolożka Marisa Garshick, adiunkt kliniczna dermatologii. Bakuchiol jest uważany za naturalną alternatywę dla retinoidów i może aktywować podobne szlaki w celu zwiększenia produkcji kolagenu. Może również pomóc w odnowie kolagenu oraz poprawić koloryt i teksturę skóry i może być bezpieczniejszą alternatywą dla retinolu dla osób z trądzikiem, przebarwieniami i wrażliwą skórą.

Ochrona mikrobiomu skóry

Produkty kosmetyczne, które koncentrują się na wzmacnianiu i ochronie mikrobiomu skóry, to od kilku lat masowo rosnący globalny trend. Probiotyki, prebiotyki i fermenty odegrały wiodącą rolę w premierach produktów kosmetycznych podczas tegorocznych targów Cosmoprof Asia, często ze słowem „biom” strategicznie używanym jako część nazwy produktu lub marki. Jako największy organ ludzkiego ciała, skóra jest kolonizowana przez pożyteczne mikroorganizmy i służy jako fizyczna bariera zapobiegająca inwazji patogenów. W przypadku przerwania bariery lub zachwiania równowagi między komensalami a patogenami może dojść do chorób skóry, a nawet chorób ogólnoustrojowych. Co powoduje zaburzenie mikrobiomu skóry? Lekarze i naukowcy najczęściej przypisują dysbiozę surowej higienie (takiej jak nadmierne złuszczanie i pieniące się mydła o właściwościach antybakteryjnych), stosowaniu miejscowych antybiotyków i ewolucji. Rezultatem są bakteryjne i grzybicze wysypki skórne, takie jak egzema, łuszczyca, okołoustne zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry (łupież), zapalenie mieszków włosowych pityrosporum (brzydkie guzki na klatce piersiowej i czole), grzybica versicolor i trądzik. Dlatego dodanie pożytecznych bakterii do kompozycji mikrobiomu i stosowanie delikatnych produktów pomagających zachować jego równowagę wydaje się niezbędne dla dobrego zdrowia skóry.

Czytaj także: Cosmoprof Asia 2022 odwiedziło ponad 20 tys. gości. Mieli okazję zapoznać się z ofertą 30 firm z Polski

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
21.01.2025 10:44
Popłoch wśród amerykańskich konsumentów: jak nowe cła wpłyną na zakupy perfum
Shutterstock

Nowa administracja prezydencka w USA zapowiada radykalne zmiany, które mogą wpłynąć na ceny produktów codziennego użytku, w tym także luksusowych perfum. Plany nałożenia ceł na towary importowane mogą sprawić, że zakup ulubionego zapachu stanie się mniej dostępny dla konsumentów.

Donald Trump, wracając na prezydencki fotel, obiecuje wprowadzenie nowych taryf celnych na importowane produkty. Według zapowiedzi cła wzrosną o 25 proc. na towary z Kanady i Meksyku oraz o 10 proc. na produkty z Chin. W poprzedniej kadencji Trumpa Amerykanie doświadczyli podobnych działań – wprowadzone wówczas cła na łączną kwotę 380 miliardów dolarów spowodowały wzrost podatków konsumenckich o 80 miliardów dolarów. Tym razem podwyżki dotkną nie tylko podstawowych produktów, takich jak żywność czy paliwo, ale również luksusowe towary, w tym perfumy.

image
Sam Trump oferuje rodakom i rodaczkom perfumy sygnowane swoim nazwiskiem.
Trump Products
Produkcja perfum opiera się na surowcach, które są często importowane z różnych części świata. Naturalne składniki, takie jak olejek różany z Bułgarii, absolut jaśminowy z Egiptu czy oud z Kambodży, należą do najdroższych na rynku. Ich ceny wahają się od 2 000 do nawet 50 000 dolarów za funt. Również syntetyczne substancje, takie jak ambroksan czy damascenon, kosztują od 500 do 1 000 dolarów za funt. Nowe taryfy mogą znacznie podnieść koszty importu tych kluczowych składników, co przełoży się na ceny finalnych produktów.

Chociaż mogłoby się wydawać, że producenci perfum mogą uniknąć podwyżek poprzez zmianę źródeł zaopatrzenia, specyfika składników sprawia, że nie jest to takie proste. Wpływ na jakość składników mają czynniki takie jak klimat, gleba czy powietrze, dlatego wiele z nich można pozyskiwać wyłącznie w określonych regionach. Na przykład Rose de Mai, ceniony olejek różany, produkowany jest wyłącznie w Grasse we Francji, a jego pozyskanie wymaga ogromnej ilości płatków róż i precyzyjnej pracy.

Według raportu Mintel z 2024 roku, 23 proc. dorosłych Amerykanów wydaje ponad 60 dolarów na swoje ulubione perfumy, uznając je za przystępną formę luksusu. Jednak wraz z wprowadzeniem ceł, ta dostępność może zostać ograniczona. Podwyżki cen perfum wynikające z wyższych kosztów importu surowców i opakowań mogą sprawić, że wielu konsumentów zrezygnuje z zakupu zapachów, które do tej pory były istotnym elementem codziennego życia. Perfumy, które często kojarzone są z relaksem, wspomnieniami i poprawą nastroju, mogą wkrótce stać się towarem luksusowym w pełnym tego słowa znaczeniu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
20.01.2025 15:32
Zniesienie progu zwolnienia celnego 150 euro – kluczowy krok dla unii celnej UE
Shutterstock

Unia Europejska stoi przed wyzwaniem przeprowadzenia największej od 1968 roku reformy unii celnej. Jednym z głównych elementów tej reformy jest likwidacja progu zwolnienia celnego w imporcie wynoszącego 150 euro. Izba Gospodarki Elektronicznej (e-Izba) podkreśla konieczność nadania temu działaniu najwyższego priorytetu, wskazując na istotne problemy związane z obecnym systemem.

Zgodnie z analizami Komisji Europejskiej, ponad 65 proc. przesyłek importowanych do UE, których deklarowana wartość wynosi mniej niż 150 euro, jest zaniżanych, aby uniknąć opłat celnych i VAT. Takie praktyki naruszają zasady uczciwej konkurencji i prowadzą do znacznych strat dla europejskich przedsiębiorstw. Izba Gospodarki Elektronicznej zwraca uwagę, że zniesienie tego progu pomogłoby uszczelnić system celny, tworząc bardziej równorzędne warunki na rynku.

Obecny system celny wspiera nieuczciwą konkurencję, umożliwiając detalistom spoza UE oferowanie znacznie niższych cen niż europejscy sprzedawcy. Według e-Izby utrzymanie progu 150 euro może jedynie pogłębiać te dysproporcje. Izba apeluje, by zmiany weszły w życie najpóźniej do 2026 roku, niezależnie od zakończenia pełnej reformy unii celnej.

Wprowadzenie zmian, jak podkreśla e-Izba, wymaga również inwestycji w nowoczesne narzędzia, takie jak EU Customs Data Hub. Tylko kompleksowa reforma, łącząca zniesienie progu zwolnienia z usprawnieniem infrastruktury cyfrowej, zapewni skuteczną ochronę europejskich przedsiębiorców i poprawi funkcjonowanie unii celnej w zmieniającym się środowisku globalnym.

Czytaj także: Rynek kosmetyczny odczuje skutki ceł Trumpa, klientów czekają podwyżki

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 11:08