W wywiadzie dla "Wiadomości Północnych" znany projektant i stylista Tomasz Jacyków powiedział, że Zara wyprowadza się z Polski. – W planach ma stworzenie dwóch, trzech showroomów, a cała sprzedaż będzie prowadzona za pośrednictwem internetu. Zdaje się, że w ogóle taka tendencja będzie realizowana na całym świecie. Bardzo dużo marek prawdopodobnie zrezygnuje ze sklepów stacjonarnych i będą funkcjonować wyłącznie w sieci. Niesie to za sobą więc ogromne zmiany w branży modowej i przemyśle odzieżowym - zapowiedział stylista.
Nie udało się na razie potwierdzić tej informacji. Wiadomo, że prawdziwa jest informacja o zamknięciu placówek i wycofaniu się marki z Wenezueli, którą podały niedawno media.
Spadek obrotów Inditexu w czasie lockdownu sięgnął aż 44 proc. W związku z tym firma w ciągu najbliższych dwóch lat zechce pozbyć się nawet 1200 sklepów na całym świecie. Zamknięcie ma w najmniejszym stopniu dotknąć flagowej marki Inditexu, czyli Zary, jednak iw tym przypadku część sklepów może przestać istnieć. Obecnie grup posiada ok. 7400 placówek stacjonarnych na całym świecie.
Jak donosi portal businessinsider.pl, powołując się na brytyjski dziennik The Guardian, zamknięcia mają dotyczyć przede wszystkim Europy oraz Azji. Sieć zamierza także skupić się na rozwoju sprzedaży online i to tam przekieruje większość pracowników z likwidowanych sklepów stacjonarnych. Na ten cel chce wydać miliard euro do 2022 roku.
Strata netto Inditexu w lutym, marcu i kwietniu wyniosła 409 mln euro, podczas gdy w zeszłym roku, w tym samym czasie zanotowano zysk na poziomie 736 mln euro.
Jednak inne źródła podają, że Inditex ma się w Polsce dobrze. Sklepy służą marce także jako showroomy i punkty odbioru ubrań w dobie pandemii. Ponadto ostatnio hiszpańska grupa odbija się, o czym świadczą najnowsze wyniki, które napędza powrót konsumentów do placówek stacjonarnych po otwarciu centrów handlowych.