StoryEditor
E-commerce
23.10.2018 00:00

Startuje aplikacja mobilna Drogerii Polskich

Drogerie Polskie ruszają z lojalnościową aplikacją mobilną Klub DP, która ma za zadanie usprawnić komunikację z konsumentami, błyskawicznie docierać do nich z informacją o promocjach i przygotowywać dla nich spersonalizowaną ofertę. Jak zapowiada zarząd DP, będzie to pierwsza tak zaawansowana aplikacja w sieci drogeryjnej skupiającej niezależne drogerie we franczyzowym projekcie.

Do tej pory działania marketingowe i promocyjne Drogerii Polskich opierały się na tradycyjnych mediach. Gazetki, które sieć drukuje w nakładzie 750 tys. egzemplarzy to najpopularniejsza i nadal bardzo lubiana przez konsumentów forma reklamy. Jej wadą jest jednak to, że nie pozwala na natychmiastowe dotarcie z informacją o promocji do konsumenta. Gazetki nie budują też relacji z konsumentem, nie umożliwiają bezpośredniej komunikacji z nim i nie dają informacji zwrotnej o jego preferencjach zakupowych.

Drogerie Polskie były także prekursorem innowacyjnych rozwiązań lojalnościowych – jako pierwsza franczyzowa sieć drogeryjna wykorzystały do działań reklamowych kupony promocyjne drukowane z systemu kasowego, upoważniające do zniżek przy kolejnych zakupach. Te bez wątpienia są dla konsumenta realną zachętą do powrotu do drogerii, ale również nie umożliwiają pozyskiwania informacji o indywidualnych preferencjach konsumentów, a tym samym na przygotowanie dla niego spersonalizowanej oferty. – Tymczasem aplikacja definitywnie zmieni płaszczyznę naszej komunikacji z konsumentami. Odchodzimy dzięki niej od modelu „wszyscy dostają to samo” na rzecz „dostajesz rzeczywiście to, czego chcesz i co zachęci cię do przyjścia do naszego sklepu” – mówi Teresa Jonas, prezes zarządu sieci DP Drogerie Polskie.

Nie ma innych dróg, ani półśrodków

Aplikacja, którą wdrażają Drogerie Polskie to najnowocześniejsze rozwiązanie technologiczne, odpowiadające poziomem zaawansowania programom stosowanym przez najpotężniejsze sieci, takie jak Rossmann, Hebe czy Super-Pharm. Zarazem jest to największe wyzwanie w historii Drogerii Polskich, ponieważ jest to pierwsza aplikacja na rynku franczyzowym. Tego typu sieci de facto są tworzone przez niezależnych przedsiębiorców, których łączy wspólny szyld i działania marketingowe, ale zdania co do prowadzenia biznesu często mają odrębne. Aby aplikacja mogła zostać wdrożona, zarząd Drogerii Polskich musiał przekonać do niej członków sieci, a ci musieli pokonać nie tylko opory mentalne, ale też zainwestować w systemy kasowe.

Zdaniem Teresy Jonas, dłużej nie można było jednak patrzeć na żadne przeszkody. – Dzisiaj to internet wyznacza trendy produktowe, kształci świadomość i potrzeby klientów. A ci chcą świetnych cen, błyskawicznej informacji o nowościach i ofert dopasowanych do ich potrzeb. Albo te oczekiwania spełnimy, albo konsument nas zweryfikuje. Nie ma innych dróg. Nie ma też półśrodków. Nasza aplikacja nie mogła w najmniejszym stopniu odbiegać od rozwiązań dostępnych na rynku – podkreśla Teresa Jonas.

Sposób na podniesienie wartości koszyka

Aplikacja Klub DP opiera się na znanym schemacie. Konsument musi ją pobrać na urządzenie mobilne i zarejestrować się, żeby otrzymać dostęp do specjalnych ofert. W aplikacji (i po zalogowaniu na stronie internetowej Drogerii Polskich) widzi przygotowane dla niego oferty. Otrzymuje kartę klienta, ale nie musi jej nosić przy sobie, wystarczy że poda przy kasie swój numer telefonu, żeby skorzystać ze zniżek czy promocji przysługujących członkom Klubu DP. Rabaty zostaną automatycznie naliczone przez system kasowy. O pojawiających się w sieci DP ofertach klient jest powiadamiany przez SMS lub e-mail. W aplikacji znajdą się również poradniki lifestylowe, informacje np. o tym, jak wykonać wieloetapową pielęgnację twarzy, czy jakich kosmetyków użyć do zrobienia profesjonalnego makijażu. W ten sposób konsumenci są zachęcani do poznawania nowych produktów i stymulowani do zakupów.

Dostęp do analitycznych danych

Aplikacje mobilne to przyszłość komunikacji z klientami. Szereg badań pokazuje, że realnie zwiększają liczbę jednorazowych zakupów i podnoszą wartość koszyka. Najbardziej zyskują na nich ci, którzy dysponują różnymi kanałami komunikacji, czyli właśnie sieci handlowe mające zaplecze w postaci setek placówek. Personel zachęca do zainstalowania aplikacji i informuje o specjalnych rabatach. Z kolei tym, którzy ją zainstalują aplikacja nie pozwala już zapomnieć, do którego sklepu powinni się udać po kosmetyczne nowości i gdzie dostaną na nie świetną cenę lub promocję.

W ten sposób każda drogeria działająca w sieci DP będzie wiązać konsumentki ze sobą. Dysponując wszelkimi danymi o nawykach zakupowych klientów, będziemy mogli na tej podstawie zaproponować nowości, uzupełniające produkty, przypomnieć o zbliżających się okazjach i w każdej chwili powiadomić o świetnej promocji zakupowej – tłumaczy Leszek Szwajcowski, wiceprezes sieci DP Drogerie Polskie. – Aplikacja otwiera też przed nami możliwość współpracy ze spółką Nielsen – będziemy mogli dostarczać tej największej firmie badawczej,  jako jedyna sieć franczyzowa w kanale drogeryjnym, rzetelne dane analityczne – podkreśla Leszek Szwajcowski. Aplikacja Klub DP wystartuje w połowie listopada w 100 drogeriach zrzeszonych w sieci.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
23.04.2025 10:21
Jest nowa umowa partnerska pomiędzy InPost i Vinted, obejmuje osiem krajów
Paczkomat InPost w centrum Palma de Mallorca - na terenie największego dworca stolicyMarzena Szulc

Grupa InPost, lider wśród platform dostaw dla e-commerce w Europie oraz Vinted – europejski lider w sprzedaży rzeczy z drugiej ręki – podpisały nowy, wieloletni, europejski kontrakt. Zgodnie z umową InPost będzie obsługiwał dostawy paczek Vinted w ośmiu europejskich krajach do końca 2027 roku.

W ramach współpracy InPost oferuje swoją gęstą sieć ponad 82 tys. punktów out-of-home, z szybką i ekonomiczną opcją dostaw. Vinted zapewnia zaś znaczny wolumen przesyłek od milionów swoich klientów. Na mocy zawartej umowy InPost będzie dostarczał przesyłki Vinted w Polsce, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii, Włoszech, Portugalii i Hiszpanii.

Szeroka, europejska sieć logistyczna Grupy InPost wspiera rozwój największych platform i sprzedawców w całej Europie. Strategiczne partnerstwo z Vinted jest dowodem, że oferujemy najbardziej niezawodne i wysokiej jakości usługi logistyczne, dlatego cieszę się, że InPost przyczynia się do sukcesu Vinted. Dla Grupy InPost to partnerstwo jest kolejnym krokiem w dążeniu do pozycji lidera w europejskiej logistyce. Umowy takie, jak z Vinted, są kluczowe dla strategii InPost i wzmacniają międzynarodową pozycję Grupy – w tym w Wielkiej Brytanii, gdzie niedawno przejęliśmy firmę Yodel – skomentował Rafał Brzoska, założyciel i CEO Grupy InPost.

Cieszymy się, że możemy kontynuować naszą współpracę z Grupą InPost na wielu europejskich rynkach. To partnerstwo doskonale wpisuje się w nasze zobowiązanie do zapewnienia naszym użytkownikom najbardziej efektywnych i przystępnych cenowo rozwiązań logistycznych – mówi Vytautas Atkočaitis, wiceprezes Vinted Go.

W ubiegłym tygodniu Grupa InPost ogłosiła przejęcie spółki Yodel, co pozwoli InPost przyspieszyć ekspansję w Wielkiej Brytanii – transakcja ta wzmacnia pozycję InPost jako trzeciego niezależnego operatora logistycznego w Wielkiej Brytanii i znacząco przyspiesza tempo rozwoju Grupy. 

Zakup Yodel nastąpił po udanym przejęciu Menzies Distribution w październiku 2024 roku, co dało InPost pełną kontrolę nad procesem logistycznym w Wielkiej Brytanii. W ramach swojej ogólnoeuropejskiej ekspansji InPost planuje zainwestować prawie 600 mln funtów w Wielkiej Brytanii do 2029 roku. Łączna wartość inwestycji w tym kraju wyniesie 1 miliard funtów.

W 2024 roku Grupa InPost odnotowała rekordowy rok pod względem przychodów, które wzrosły o 23,5 proc. r/r do 10,9 mld zł, a skorygowana EBITDA, osiągnęła poziom 3,6 mld zł po wzroście o 33,5 proc. r/r. Wolumen przesyłek za rok 2024 wyniósł 1,1 mld (+22 proc. r/r).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
22.04.2025 10:16
Europejski Akt Dostępności (EAA) już niedługo wchodzi w życie — sprawdź, jakie nakłada na Ciebie obowiązki!
Athree3 via Pixabay

Od 28 czerwca 2025 roku w Polsce zacznie obowiązywać nowa ustawa, która wdraża przepisy Europejskiego Aktu Dostępności (EAA). Zgodnie z nią wszystkie firmy oferujące określone usługi lub sprzedające wybrane produkty będą zobowiązane do zapewnienia ich dostępności osobom z niepełnosprawnościami. Celem regulacji jest likwidacja barier utrudniających korzystanie z usług takich jak bankowość elektroniczna, handel internetowy, transport publiczny czy telekomunikacja. Nowe przepisy obejmują zarówno rozwiązania cyfrowe – jak strony internetowe i aplikacje – jak i fizyczne urządzenia, np. bankomaty i terminale płatnicze.

W praktyce oznacza to, że strony internetowe i aplikacje muszą być dostosowane do czytników ekranowych, umożliwiać obsługę za pomocą klawiatury, a materiały wideo powinny zawierać napisy. Formularze zakupowe muszą być proste i intuicyjne, a urządzenia jak bankomaty powinny oferować m.in. syntezę mowy oraz porty na słuchawki. W razie niezgodności konsument będzie mógł złożyć skargę. Co istotne – jeśli firma nie odpowie na taką skargę w ciągu 30 dni, automatycznie uznaje się, że musi spełnić żądania klienta w ciągu pół roku.

Nadzór nad przestrzeganiem przepisów sprawować będą różne instytucje publiczne – w tym Prezes Zarządu PFRON, Urząd Komunikacji Elektronicznej, Rzecznik Finansowy oraz inspekcje transportowe. Kontrole będą mogły być wszczynane na podstawie samych „uzasadnionych wątpliwości”, a skutki ich przeprowadzenia mogą być poważne. Sankcje obejmują m.in. obowiązek dostosowania produktu, zakaz jego sprzedaży, a w najpoważniejszych przypadkach – jego wycofanie z rynku.

image
Shutterstock

Największe poruszenie wśród przedsiębiorców wywołują jednak zapowiadane kary finansowe. Jak wyjaśniła mecenas Magdalena Szczepanek z kancelarii Causa Finita portalowi Omnichannel News, grzywna może wynieść nawet dziesięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za rok poprzedni, ale nie więcej niż 10 proc. rocznego obrotu firmy. W 2024 roku średnie wynagrodzenie wyniosło 8181,72 zł, co oznacza, że kara może sięgnąć ponad 81 tysięcy złotych. Dla małych firm może to oznaczać poważne ryzyko finansowe, natomiast dla dużych podmiotów – znaczące straty wizerunkowe i utratę zaufania klientów.

Jak dostosować sklep online do EAA?

28 czerwca 2025 roku wejdą w życie przepisy wynikające z Europejskiego Aktu Dostępności (EAA), które w istotny sposób wpłyną na funkcjonowanie sklepów internetowych i platform e-commerce. Zgodnie z Ustawą z dnia 26 kwietnia 2024 r., firmy działające online będą zobowiązane do zapewnienia pełnej dostępności swoich usług cyfrowych dla osób z niepełnosprawnościami. Kluczowym elementem będzie spełnienie wymogów standardu WCAG 2.1 (Web Content Accessibility Guidelines) na poziomie AA – obowiązującego zarówno dla stron internetowych, jak i aplikacji mobilnych.

WCAG 2.1 opiera się na czterech zasadach dostępności, określanych skrótem POUR: Postrzegalność, Funkcjonalność, Zrozumiałość i Solidność. W praktyce oznacza to m.in. konieczność zapewnienia tekstów alternatywnych dla obrazów, napisów do materiałów wideo, możliwości obsługi interfejsu za pomocą klawiatury oraz zgodności strony z czytnikami ekranowymi. Sklepy internetowe muszą także unikać elementów mogących wywołać ataki epilepsji i umożliwiać użytkownikom łatwe poruszanie się po stronie, nawet z pomocą technologii wspomagających.

Jak wyglądają zasady POUR?

  • Postrzegalność (Perceivable)
    • Informacje muszą być przedstawione w sposób zrozumiały i możliwy do odczytania przez użytkownika.
    • Treści powinny być oferowane w alternatywnych formach, np. opisy tekstowe dla grafik.
    • Użytkownicy powinni mieć możliwość regulacji kontrastu i wielkości czcionki.
    • Materiały wideo powinny zawierać napisy i opcjonalnie audiodeskrypcję.
  • Funkcjonalność (Operable)
    • Serwis powinien umożliwiać pełną obsługę za pomocą klawiatury.
    • Treści powinny być dostępne przez odpowiedni czas – np. możliwe do zatrzymania animacje.
    • Należy unikać elementów wizualnych mogących wywołać ataki epilepsji, jak migające obrazy.
  • Zrozumiałość (Understandable)
    • Zawartość powinna być jasna i logiczna, a nawigacja intuicyjna.
    • Formularze muszą informować o błędach i wspierać użytkownika w ich poprawianiu.
    • Teksty powinny być pisane prostym, zrozumiałym językiem.
  • Solidność (Robust)
    • Strona powinna być poprawnie zakodowana i zgodna z aktualnymi standardami.
    • Treści muszą działać z technologiami wspomagającymi, jak czytniki ekranowe, i być przygotowane na rozwój nowych narzędzi.
image
NuTz

Europejski Akt Dostępności został przyjęty już w 2019 roku, a państwa członkowskie miały czas na jego wdrożenie do czerwca 2022 roku. Polska implementuje przepisy z trzyletnim okresem przejściowym, co oznacza, że pełna zgodność będzie wymagana dopiero od połowy 2025 roku.

Oprócz spełnienia obowiązku prawnego, wdrożenie standardów WCAG może przynieść korzyści biznesowe – zwłaszcza w postaci zwiększenia bazy klientów. W Polsce żyje ponad 4 miliony osób z niepełnosprawnościami, a zapewnienie im dostępu do zakupów online oznacza otwarcie się na znaczący segment rynku. Dodatkowo, poprawa użyteczności strony wpływa pozytywnie na wskaźniki konwersji, a także buduje wizerunek firmy jako odpowiedzialnej społecznie i nowoczesnej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. kwiecień 2025 19:30