StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.06.2023 00:00

Sieć Dealz do końca roku ma mieć 300 sklepów i łączy siły z Pepco

Aktualnie Pepco Group odświeża markę Dealz poprzez wprowadzanie nowoczesnego wyposażenia i wyglądu. Zmiany objęły także logo sieci / fot. materiały prasowe/Galeria Rumia
W marcu Dealz otworzył swój 200 sklep w Polsce, ale do końca roku ma ich mieć 300. W tej chwili sieć upraszcza układ sklepów oraz rozszerza i ulepsza asortyment. Jesienią uzupełnią go produkty ogólnego użytku pochodzące z Pepco.

Marka Dealz w Polsce wzoruje się na brytyjskim Poundland, oferując swoim klientom szeroką gamę znanych międzynarodowych marek FMCG i produktów ogólnego użytku w niskich cenach, w tym chemii domowej i kosmetyków.

Czytaj tez: Kosmetyki w Dealz – „Wielkie marki, mini ceny” [FOTOREPORTAŻ]

Właściciel sieci – firma Pepco Group – poinformował, że przeprowadził strategiczny przegląd działalności Dealz. W efekcie podjął decyzję, że zachowa markę Dealz w Polsce i nie będzie przekształcać tych sklepów w Pepco.

– Marki te wzajemnie się uzupełniają. Istnieje wyraźna szansa na rozwój marki Dealz, oferującej połączenie produktów szybkozbywalnych i produktów ogólnego użytku. Tym bardziej, że sieć detaliczna Pepco w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej składa się głównie z mniejszych sklepów, w których możliwości włączenia oferty FMCG obok odzieży i produktów powszechnego użytku są ograniczone. Rozwijanie marki Dealz w Europie Środkowej stanowi ważną i atrakcyjną dodatkową szansę na wzrost dla Grupy – podała firma w komunikacie.

Czytaj też: Dealz uruchomił centrum dystrybucyjne w Polsce

Z dalszych informacji wynika, że Pepco Group zamierza zoptymalizować działalność Dealz wraz z Pepco, „dostosowując wspólną infrastrukturę, w celu zapewnienia większej efektywności i obniżenia kosztów prowadzenia działalności”.

Działanie jako skonsolidowana organizacja oznacza, że możliwości opanowane w każdym obszarze działalności (produkty ogólnego użytku w Pepco i produkty szybkozbywalne w Dealz) można łatwo wdrożyć w całym portfolio sklepów – uważa właściciel obu sieci.

Aktualnie Pepco Group odświeża markę Dealz poprzez wprowadzanie nowoczesnego wyposażenia i wyglądu. Zmiany objęły także logo sieci.

– Poprawiamy doświadczenia zakupowe naszych klientów, upraszczając układ sklepu oraz rozszerzając i ulepszając asortyment towarów. Począwszy od jesieni 2023 r. obejmie on także  produkty ogólnego użytku pochodzące z Pepco – zdradza firma.

W planach jest także zoptymalizowanie łańcuch dostaw w taki sposób, aby Dealz pełnił rolę hurtowni kategorii FMCG dla wszystkich sklepów Pepco.

– Prace podjęte w celu rozwoju i wzrostu Dealz w Europie Środkowo-Wschodniej obejmują wszystkie cztery strategiczne obszary – Więcej, Lepiej, Taniej i Prościej – czytamy w materiałach firmy.

Dealz otworzył niedawno (w marcu 2023 roku) swój dwusetny sklep w Polsce. Grupa oczekuje, że do końca grudnia 2023 r. sieć  osiągnie wielkość 300 sklepów. Wszystkie nowe sklepy przyjmą nową identyfikację marki, natomiast starsze będą z czasem dostosowywane do nowego wizerunku marki. W omawianym okresie kluczowe centralnie zarządzane funkcje i centrala Dealz zostały zintegrowane z centralą Pepco. Ma to pomóc w wymianie wiedzy, najlepszych praktyk i efektywności operacyjnej w całej Grupie.

Czytaj także: Pepco Group zapowiada intensywny rozwój swoich marek. Ekspansja czeka m.in. sieć Dealz w Polsce

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Handel
13.03.2025 11:59
Avolta, szwajcarski operator duty free, podał wyniki za 2024 rok
Avolta prowadzi ponad 5 tys. punktów sprzedaży na całym świecieAvolta mat.pras.

Szwajcarska Avolta AG poinformowała o wyższym od oczekiwań rocznym wyniku obrotów. Wpływ na ten wynik miał globalny wzrost popytu na podróże i wypoczynek, obejmujący wszystkie regiony.

Avolta, która prowadzi sklepy wolnocłowe i convenience na lotniskach, statkach wycieczkowych, w portach morskich i innych miejscach turystycznych na całym świecie, odnotowała roczny podstawowy obrót w wysokości 13,47 mld franków szwajcarskich (15,24 mld dolarów), w porównaniu z 12,53 mld franków rok wcześniej – podaje Reuters.

Wynik za 2024 rok był nieznacznie wyższy od prognoz analityków Vara Research, przewidujących wynik 13,43 mld franków. Średnioterminowo Avolta zakłada wzrost podstawowego obrotu o 5-7 proc. rocznie przy stałych kursach wymiany, wraz z rocznym wzrostem podstawowych marż zysku o 20-40 pkt bazowych.

Avolta, mająca siedzibą w Bazylei, zatrudniającym ok. 75 tys. osób i działa w ponad 75 krajach na świecie, prowadząc ponad 5 tys. sklepów i punktów sprzedaży. Firma jest jest notowana na giełdzie SIX Swiss Exchange.

Czytaj też: Lokalnie a globalnie – różnice między kosmetycznym rynkiem lokalnym i travel retail

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
11.03.2025 13:01
E-commerce odbiera coraz bardziej klientów i ruch sklepom stacjonarnym
Istotnym czynnikiem spadku liczby klientów w centrach i galeriach handlowych mogła być popularyzacja platform e-commerceMarzena Szulc

Jak wykazała analiza zachowań ponad 1,3 mln konsumentów w przeszło 710 galeriach i centrach handlowych, w okresie tegorocznych zimowych wyprzedaży rdr. ubyło 7 proc. klientów. Do tego w pierwszych dwóch miesiącach 2025 liczba wizyt w tych obiektach spadła o 17 proc. rok do roku, a częstotliwość odwiedzania badanych placówek spadła o 11 proc.

W tych trzech kwestiach najbardziej straciły dwa województwa – podkarpackie i świętokrzyskie. Z raportu wynika też, że od stycznia do lutego 2025 czas wizyt w galeriach i centrach handlowych uległ skróceniu o 3 proc. rdr. Największe spadki nastąpiły w trzech województwach: lubelskim, małopolskim i zachodniopomorskim.

Raport Proxi.cloud i UCE Research, dotyczący zimowych wyprzedaży, wykazał, że w styczniu i lutym 2025 roku liczba klientów w badanych galeriach i centrach handlowych zmniejszyła się o 7 proc. rdr. Biorąc pod uwagę dane z poszczególnych województw, widać, że największe spadki rdr. nastąpiły w podkarpackim i świętokrzyskim – identycznie o 12 proc., a także podlaskim – o 11 proc.

Wpływ na ogólną liczbę klientów mogła mieć m.in. inna struktura promocji i wyprzedaży niż rok wcześniej. Zróżnicowanie wyników w podziale na województwa też mogło być tym spowodowane. Niemniej potwierdzenie tej hipotezy wymagałoby przeprowadzenia dodatkowych badań – mówi Mateusz Nowak, jeden ze współautorów raportu z Proxi.cloud.

Ekspert dodaje, że istotnym czynnikiem spadku liczby klientów mogła być popularyzacja platform e-commerce. Część kupujących przeszła wyłącznie na zakupy online. Do tego wiele sklepów znajdujących się w galeriach i centrach handlowych organizuje wyprzedaże online, oferując klientom znacznie szerszy asortyment niż w placówkach, gdzie dostępność produktów jest ograniczona przez powierzchnię sklepu.

Czytaj też: Szef Douglasa nawołuje do otwarcia perfumerii stacjonarnych w niedziele

Coraz więcej marek wprowadza rozwiązanie umożliwiające zamówienie brakujących towarów bezpośrednio u pracownika sklepu. Klient może odebrać je na miejscu, przymierzyć i w razie potrzeby natychmiast zwrócić, co łączy wygodę zakupów online z możliwością osobistego sprawdzenia produktu. Same galerie handlowe również podejmują działania, by przyciągnąć klientów, organizując konkursy, eventy i oferując dodatkowe usługi. Można przypuszczać, że bez tych inicjatyw ruch w centrach handlowych byłby jeszcze niższy – stwierdza Weronika Piekarska, współautorka raportu z Proxi.cloud.

W pierwszych dwóch miesiącach br. liczba wizyt w badanych galeriach i centrach handlowych spadła o 17 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku. Największe spadki rdr. dotyczyły woj. świętokrzyskiego – o 27 proc., podkarpackiego – o 26 proc., podlaskiego i śląskiego – po 21 proc. – Jak widzimy po naszych danych, markety budowlane mają spadki ruchu. Z kolei z zewnętrznych raportów wynika, że wiele sieci notuje wzrosty sprzedaży, mimo spadku ruchu – zauważa Mateusz Chołuj, współautor raportu z Proxi.cloud.

Zdaniem Mateusza Nowaka, potencjalnym powodem spadku może być przesunięcie ruchu na inne formaty handlowe, np. dyskonty niespożywcze. 

Najmniejsze spadki odnotowano w województwach, w których liczba galerii handlowych jest największa. Może to sugerować, że na tych obszarach centra handlowe pełnią rolę popularnych miejsc spędzania wolnego czasu – analizuje Weronika Piekarska.

Ponadto z badania wiadomo, że na początku 2025 r. częstotliwość odwiedzania badanych placówek spadła o 11 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku. Największe spadki rdr. wystąpiły w woj. świętokrzyskim – o 18 proc., podkarpackim – o 15 proc., a także śląskim – o 13 proc. Autorzy raportu tłumaczą, że spadek częstotliwości jest ściśle powiązany ze zmniejszeniem ruchu i liczby klientów.

Analizując spadki we wszystkich trzech ww. wskaźnikach, można stwierdzić, że osoby nadal odwiedzające galerie i centra handlowe robią to rzadziej niż rok temu. Może to wynikać nie tylko z rosnącej popularności e-commerce, ale także z ogólnych nastrojów społecznych i sytuacji geopolitycznej, które skłaniają konsumentów do ograniczania wydatków – tłumaczy Weronika Piekarska.

Z danych GUS-u wynika, że udział e-handlu w całej sprzedaży detalicznej rok do roku rośnie. – W związku z tym Polacy mają mniej powodów do odwiedzin tego typu obiektów i chodzą tam rzadziej, choć zapewne te wizyty są bardziej zaplanowane i w związku z tym suma wydatków podczas jednej wizyty może wzrastać. Słyszymy też sygnały z branży, że wielu detalistów notuje lekki wzrost sprzedaży, mimo niższego ruchu. Podejrzewamy, że ten trend będzie się utrzymywał – komentuje Mateusz Chołuj.

Z danych wynika też, że w pierwszych dwóch miesiącach br. czas wizyt w badanych placówkach uległ skróceniu o 3 proc. rdr. Identyczny, największy spadek rdr. dotyczy trzech województw – lubelskiego, małopolskiego i zachodniopomorskiego – o 5 proc. W opinii Weroniki Piekarskiej, tak nieznaczne różnice w czasie spędzanym w galeriach handlowych mogą wskazywać, że sposób korzystania z tych miejsc nie zmienił się.

Spadek czasu wizyty jest niewielki i nie powinien wpływać na wolumen sprzedaży sklepów. Może na niego oddziaływać skrócenie kolejek do kas lub zoptymalizowanie przez część sklepów obsługi klienta. Innym potencjalnym powodem jest zwiększenie odsetka klientów, którzy przychodzą do galerii po odbiór lub w celu zwrotu kupionego produktu. Zróżnicowanie dynamiki między województwami jest nieznaczne i może zależeć od losowych czynników, charakterystycznych dla danego obszaru – podsumowuje Mateusz Nowak.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. marzec 2025 14:28