StoryEditor
E-commerce
23.06.2021 00:00

Sephora zostaje strategicznym partnerem Zalando w kategorii kosmetyków premium

Sephora udostępni na platformie Zalando asortyment kilku tysięcy atrakcyjnych produktów ponad 300 ekskluzywnych marek, poszerzając ofertę kosmetyczną dla milionów użytkowników Zalando. Partnerstwo zostanie wdrożone w pierwszej kolejności w Niemczech w IV kwartale 2021 r., a od 2022 r., będzie rozszerzane na inne kraje europejskie.

Zalando, wiodąca europejska platforma modowa i lifestylowe’a, oraz Sephora, wiodący globalnie sprzedawca kosmetyków premium w sklepach stacjonarnych i online, ogłosiły zawarcie strategicznego partnerstwa. Jego celem jest stworzenie najbardziej prestiżowej przestrzeni online z kosmetykami dla milionów klientów Zalando oraz zrewolucjonizowanie sposobu ich kupowania w Internecie.

Partnerstwo łączy doświadczenie zakupowe i bogatą wiedzę  w obszarze e-commerce, jakie oferuje Zalando, ze starannie dobranym asortymentem produktów Sephora i silną pozycją marketingową w kategorii kosmetyków premium. Współpraca rozpocznie się na rynku niemieckim w IV kwartale 2021 r. i będzie rozszerzana od 2022 r. na inne rynki, na których obecne jest Zalando. 
 

David Schneider, wiceprezes Zalando, powiedział: Rozwój kategorii Beauty to dla nas ogromna szansa, ponieważ rynek kosmetyków online w Europie ma wciąż znaczny potencjał wzrostu. Jako platforma modowo-lifestylowa, chcemy inspirować klientów Zalando i umożliwić im wybór spośród szerokiej gamy produktów modowych i kosmetyków w jednym miejscu. Jednocześnie udostępniamy naszym partnerom platformę wspierającą ich w osiągnięciu sukcesu w sprzedaży online. Współpraca z Sephorą, miejscem pierwszego wyboru dla osób ceniących wyjątkowe kosmetyki, poszerzy ofertę produktów w kategorii Beauty dostępnych dla naszych klientów i umożliwi im kupowanie najbardziej pożądanych i ekskluzywnych marek kosmetycznych, ciesząc się przy tym doświadczeniem zakupowym i wygodą, jaką zapewnia Zalando.

Sephora, należąca do LVMH sieć perfumerii, zapowiedziała, że ​​wprowadzi do Zalando swoją wyselekcjonowaną ofertę kilku tysięcy produktów kosmetycznych od ponad 300 prestiżowych i ekskluzywnych marek. Tymczasem Zalando zaoferuje Sephorze dostęp do 42 milionów aktywnych klientów na 20 rynkach w całej Europie, a także  wygodę w zakresie dostaw, płatności i zwrotów.

Martin Brok, prezes i dyrektor generalny Sephora, skomentował: Pięćdziesiąt lat po otwarciu pierwszego sklepu, Sephora po raz kolejny rewolucjonizuje rynek kosmetyków premium, łącząc siły z Zalando, aby stworzyć najbardziej prestiżową przestrzeń w Internecie dla 42 milionów aktywnych użytkowników platformy Zalando. Współpraca odzwierciedla naszą ambicję nieustannego wprowadzania innowacji i odpowiadania na potrzeby klientów lepiej niż ktokolwiek inny. Zalando, platforma modowa i lifestyle’owa, która obecnie odnosi największe sukcesy w Europie, jest dla nas idealnym partnerem do dalszego inspirowania konsumentów. Łącząc modę, akcesoria i kosmetyki premium na jednej platformie, zaoferujemy im najlepszą i wyjątkową przestrzeń, w której znajdą wszystko, czego potrzebują, by wyglądać i czuć się świetnie. Partnerstwo to jest kluczowym krokiem w naszej europejskiej strategii rozwoju i ilustruje naszą wizję przyszłości branży kosmetycznej i detalicznej.   

Dołączając do programu partnerskiego Zalando, Sephora stanie się strategicznym partnerem w kategorii Beauty w zakresie oferty kosmetyków premium we wszystkich krajach europejskich, w których partnerstwo obowiązuje. Firmy podjęły długofalowe zobowiązania w zakresie bardziej zrównoważonego asortymentu, zmniejszania wpływu na  środowisko w działalności operacyjnej, a także tworzenia inkluzywnego doświadczenia dla konsumentów.  

Sephora jest częścią koncernu LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, wiodącej na świecie grupy dóbr luksusowych. Prowadzi 2500 stacjonarnych perfumerii w 35 krajach świata. Sephora w Polsce obecna jest od 1999 roku. Posiada ponad 90 perfumerii w największych miastach. Od 2014 roku oferuje klientom również zakupy online w perfumerii internetowej na  sephora.pl

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Handel
13.02.2025 12:44
Shein przenosi część produkcji do Wietnamu, chce złagodzić konsekwencje ceł Trumpa
Shein ma nadzieję, że ekspansja w Wietnamie pomoże złagodzić wpływ amerykańskich ceł na obecny model biznesowyShutterstock

Chińska platforma internetowa zwiększa swoją bazę produkcyjną w Wietnamie, aby złagodzić spodziewane skutki rosnących amerykańskich ceł na swój łańcuch dostaw.

Gigant fast fashion, chcąc zminimalizować skutki zapowiedzi Donalda Trumpa, przenosi część swojej produkcji poza Chiny. To efekt usunięcia przez amerykańskiego prezydenta zasady „de minimis”, która zezwalała na bezcłowy import towarów o niskiej wartości. 

Shein ma nadzieję, że ekspansja w Wietnamie pomoże złagodzić wpływ amerykańskich ceł na swój model biznesowy, który w znacznym stopniu opiera się na produkcji w Chinach. Konkurencyjne koszty pracy i obecna infrastruktura produkcyjna Wietnamu sprawiają, że jest to dla chińskiego giganta opłacalna alternatywa.

Obecne umowy o wolnym handlu, takie jak funkcjonujące porozumienie między Wietnamem a krajami UE, dają na razie Shein możliwość ominięcia kosztownych ceł przy jednoczesnym zachowaniu dostępu do rynków zachodnich i azjatyckich.

Shein nadal bazuje produkcyjnie w głównym stopniu na Chinach, a jego ekspansja do Wietnamu jest przykładem szerszego trendu w branży modowej w kierunku dywersyfikacji łańcuchów dostaw w celu zmniejszenia ryzyka, związanego ze wzrostem taryf i niestabilnością geopolityczną - ocenia portal retailgazette.com.uk.

Działania Shein, mające na celu dywersyfikację łańcucha dostaw, odbywają się w trakcie  rosnącej presji na wycenę. Shein prawdopodobnie rozważa obniżenie wyceny przed planowanym IPO w Londynie, a szacunki wskazują na możliwość redukcji z 90 do 50 mld dolarów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
10.02.2025 14:56
Mastercard: Produkty kosmetyczne i zdrowotne w topie zakupów online Polaków
Polscy respondenci poświęcają na zakupy w sieci średnio 2 godziny tygodniowo - wynika z badania Mastercardshutterstock

Polscy konsumenci na tle 12 krajów europejskich znaleźli się w czołówce, jeśli chodzi o zakupy przez internet - wynika z badania Mastercard. Online najczęściej kupowane są książki, odzież, elektronika i kosmetyki.

Przeciętny ankietowany Polak kupuje w e-commerce ponad pięć pozycji miesięcznie (średnia wynosi 5,4). Jednocześnie (częściej niż respondenci z innych krajów) irytuje się, gdy jest proszony o podanie zbyt wielu danych podczas finalizowania zakupów (69 proc. vs 62 proc. średnia). Aż co trzeci porzuca z tego powodu koszyk.

Polscy respondenci poświęcają na zakupy w sieci średnio 2 godziny tygodniowo, wyprzedzając średni czas dla europejskich badanych (1,7 godziny). 

Wśród najpopularniejszych kategorii zakupów online nad Wisłą znalazły się: 

  • książki (58 proc.), 
  • elektronika i technologie (49 proc.), 
  • ubrania (43 proc.), 
  • zdrowie i produkty kosmetyczne (35 proc.). 

Przez internet kupujemy również usługi turystyczne (64 proc.) czy ubezpieczenia (53 proc.). Co ciekawe, polscy konsumenci wciąż rzadko robią zakupy spożywcze online (5 proc.), w porównaniu np. do 22 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii.

Respondenci z Polski są też najbardziej otwarci na zakupy w różnych sklepach internetowych. W ubiegłym roku kupili średnio u 7,6 różnych detalistów – najwięcej spośród wszystkich krajów objętych badaniem (6,6 średnia). Może wynikać to z rosnącej różnorodności oferty i zaufania do nowych e-sklepów w Polsce. 

image
Marta Życińska, dyrektorka generalna polskiego oddziału Mastercard Europe
mat.pras.

Nasze dane pokazują, że Polska jest jednym z najbardziej dynamicznych rynków zakupów online w Europie, zarówno pod względem aktywności, jak i wykorzystania nowoczesnych technologii. Mimo wyzwań, takich jak potrzeba zapewnienia wyższego bezpieczeństwa i uproszczenia procesów zakupowych, polscy konsumenci wykazują się innowacyjnością i otwartością na zmiany. Te trendy prognozują dalszy rozwój e-commerce w Polsce oraz potrzebę dostarczania jeszcze bardziej zaawansowanych i bezpiecznych rozwiązań zakupowych – komentuje Marta Życińska, dyrektorka generalna polskiego oddziału Mastercard Europe. 

Połowa ankietowanych (50 proc.) w Polsce twierdzi, że zapisuje dane swojej karty tylko u sprzedawców, u których kupuje często, podczas gdy dwóch na pięciu kupujących (39 proc.) przyznaje, że zachowuje je tylko u dużych firm. Polscy ankietowani częściej niż pozostali Europejczycy korzystają też z limitów transakcji kartą, jako środka ochrony przed oszustami (41 vs 23 proc. średnia).

Wprowadzanie szeregu danych osobowych, w tym wpisywanie adresu zamieszkania i numeru kart płatniczych, to czynności, które respondenci wskazują jako najbardziej irytujące podczas zakupów internetowych. W efekcie 31 proc. rezygnuje z zakupu, gdy proces jego finalizacji wymaga zbyt wielu danych (23 proc. średnia europejska). Polscy badani jako jedyni wskazywali to jako główny powód porzucania koszyka, z kolei większość europejskich ankietowanych wybrała nieoczekiwane koszty dostawy (29 proc.).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. luty 2025 00:43