StoryEditor
Prawo
18.04.2023 00:00

Ministerstwo Zdrowia kończy prace nad listą zabiegów zakazanych dla kosmetologów

”Medycyna estetyczna” to termin, który nie posiada jednoznacznej prawnie definicji. Brak takiej definicji powoduje, że wiele zabiegów medycznych i kosmetycznych jest oferowanych przez osoby bez odpowiedniego wykształcenia lub doświadczenia, co stanowi zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów. / Sam Moghadam Khamseh via Unsplash
Państwo zareagowało na rosnącą liczbę poważnych powikłań związanych z zabiegami medycyny estetycznej. W Ministerstwie Zdrowia utworzono listę 15 zabiegów, które będą wykonywane wyłącznie przez lekarzy, co oznacza znaczne straty dla kosmetyczek i kosmetologów. Rynek ten wart jest 5 miliardów złotych, a nadchodzące zmiany są dla niego fundamentalne.

Ministerstwo Zdrowia kończy prace nad rozporządzeniem, które nie spodoba się kosmetyczkom i kosmetologom, ponieważ sektor ten straci źródło dochodu z powodu zabiegów, które w rzeczywistości są procedurami medycznymi. 

Środowisko lekarskie od dłuższego czasu zabiega o wydanie takiego rozporządzenia, ponieważ zabiegi, będące w rzeczywistości procedurami medycznymi, są oferowane w gabinetach kosmetycznych i kosmetologicznych. Brak jasnej definicji terminu "medycyna estetyczna" i tego, kto może się nią zajmować, umożliwia ten proceder, o czym alarmują przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiej. Sektor kosmetyczny jest wart nawet 5 mld złotych. Do sojuszu, która chce brać aktywny udział w tworzeniu zasad dla sektora medycyny estetycznej dołączyło w połowie grudnia Polskie Towarzystwo Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej.

Naczelna Rada Lekarska proponuje na swojej oficjalnej stronie przyjęcie następującej definicji medycyny estetycznej: Medycynę estetyczną stanowią świadczenia zdrowotne, wiążące się z ingerencją w tkanki ludzkie, udzielane przez lekarzy i lekarzy dentystów, służące przywracaniu lub poprawie fizycznego i psychicznego samopoczucia oraz społecznego funkcjonowania pacjenta, poprzez zmianę jego wyglądu.

Czytaj także: Izba Kosmetologów: Stop niszczeniu branży beauty w Polsce

Dr Agnieszka Zemke-Górecka, adwokatka, adiunktka na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, członkini Naczelnej Rady Adwokackiej podkreśliła w rozmowie z portalem Prawo.pl, że ważne jest, aby ustalić, kiedy konsument korzysta z usług kosmetologa, a kiedy staje się pacjentem usług z zakresu medycyny estetycznej.

Aktualny stan branży

Obecnie osoby nieposiadające wykształcenia medycznego instrumentalnie wykorzystują fakt, że w gabinetach kosmetycznych oferowane są zabiegi w ramach medycyny estetycznej, w tym inwazyjne procedury medyczne. Wśród nich znajdują się zabiegi z wykorzystaniem krwi i składników z niej pozyskiwanych, wysokoenergetyczne lasery, implementacje nici, stosowanie wypełniaczy głównie na bazie kwasu hialuronowego, który jest wyrobem medycznym przeznaczonym do stosowania przez lekarzy, oraz leków na receptę w postaci toksyny botulinowej.

Lekarze zaznaczają, że jak każdy zabieg medyczny, tak i te wykonywane w ramach medycyny estetycznej, niosą ze sobą ryzyko powikłań, takich jak martwica, wstrząsy anafilaktyczne, zakażenia, a nawet ślepota. Niemniej jednak, są one wykonywane w gabinetach kosmetycznych przez osoby nieposiadające odpowiedniej wiedzy.

Na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej przeczytać można, że w dobie rosnącej popularności tej dziedziny, zabiegi estetyczne powinni wykonywać wyłącznie praktycy posiadający odpowiednią wiedzę, umiejętności i doświadczenie w wykonywaniu danego zabiegu i postuluje ustalenie wyłączności na wykonywanie zabiegów medycyny estetycznej przez lekarzy i lekarzy dentystów. Uporządkowanie systemu ochrony zdrowia w tym zakresie powinno się przyczynić do podniesienia standardów wykonywania zabiegów oraz ochrony zdrowia i życia pacjentów, a także w istotny sposób ograniczyłaby konieczność leczenia skutków niewłaściwego wykonania zabiegów medycyny estetycznej przez osoby niekompetentne, w nieodpowiednich warunkach lub przy wykorzystaniu nieodpowiednich narzędzi.

Stowarzyszenie Lekarzy Dermatologów Estetycznych ostrzega natomiast, że produkty stosowane w salonach kosmetycznych są klasyfikowane jako wyroby medyczne lub produkty lecznicze, które powinny być podawane wyłącznie przez lekarza. To samo dotyczy krwi, która jest pobierana i podawana klientom, np. w ramach tzw. "wampirzego liftingu". Kontrola nad wykonywaniem inwazyjnych zabiegów w gabinetach kosmetycznych jest praktycznie nieistniejąca, a nadużycia są ujawniane tylko wtedy, gdy klienci i klientki doświadczają poważnych powikłań. Brak jednoznacznych przepisów oraz kontroli ze strony organów państwa doprowadził do kuriozalnych i niebezpiecznych sytuacji dla pacjentów, w których zabiegi z zakresu medycyny estetycznej oferowane są przez weterynarzy, aktorów czy nawet youtuberów. Media społecznościowe obfitują w ogłoszenia o szkoleniach z zakresu medycyny estetycznej, prowadzonych przez osoby, które nie mają odpowiedniego wykształcenia.

Luka prawna i spore dochody

Ministerstwo Zdrowia pracuje nad załataniem luki w przepisach, która stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów. Zarówno przedstawiciele środowiska lekarskiego, jak i kosmetologicznego brali udział w zespole przygotowującym rozporządzenie. Jednak gdy ustalono, że efektem będzie lista 15 procedur medycznych w medycynie estetycznej, przedstawiciele kosmetologii wycofali się z konsultacji. Niedługo wejdzie w życie rozporządzenie, które wzbudziło burzę w branży kosmetycznej.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia włączy się w prace nad ustawą o zawodzie kosmetologa

Mimo to, salony kosmetyczne wciąż korzystają z popytu na ryzykowne zabiegi, jak również na szkolenia z ich wykonywania. Wiele podmiotów oferuje kursy, które cieszą się dużą popularnością, choć wkrótce okażą się bezużyteczne. Cena szkoleń waha się od 1000 do nawet 3000 złotych za kilka godzin szkolenia i praktyki. Warto wspomnieć, że od 28 stycznia 2022 r. obowiązuje uchwała Naczelnej Rady Lekarskiej, zgodnie z którą lekarze i lekarze dentyści nie mogą prowadzić praktycznych szkoleń dotyczących udzielania świadczeń zdrowotnych lub wykonywania procedur medycznych, jeśli uczestnikami takiego szkolenia są osoby, które nie posiadają uprawnień do udzielania świadczeń lub wykonywania procedur medycznych będących przedmiotem szkolenia.

- Widzimy potrzebę regulacji, jednak nie zgadzamy się na listę w obecnej postaci. Jest zbyt szeroka. O ile inwazyjne zabiegi medyczne powinny być w rękach lekarzy, to już zabiegi z udziałem laserów czy stymulatorów tkankowych powinny być dopuszczone także dla dyplomowanych kosmetologów - powiedziała Beata Wątorowska, prezeska Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Kosmetologii „Przyjazna Kosmetyka” w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”. Izba Kosmetologów zaznacza z kolei, że wspólnym mianownikiem powinno być zachowanie wysokich standardów świadczonych usług, a co za tym idzie zapewnienia bezpieczeństwa klientom, a nie wzajemne zwalczanie się.

Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Kosmetologii „Przyjazna Kosmetyka” opublikowało na swojej stronie internetowej intrygującą odpowiedź na petycję lekarzy dermatologów (pisownia oryginalna):

Jedno słowo lekarz, a tak wiele znaczeń! Teraz ma dojść jeszcze jedno: „urodo-log”. Któż to będzie?
Ktoś, kto zajmie się poprawianiem „dobrostanu psychicznego” osobom, które dostrzegają prawdziwe lub urojone usterki w swojej urodzie. Czy „urodolog” to ktoś z prawdziwym powołaniem do tego zawodu, z poczuciem misji? (…) Malo wiarygodna jest troska o dobro pacjenta prezentowana przez SLDE. W świadomości naszego społeczeństwa lekarz to osoba z wiedzą i uprawnieniami do leczenia. Zajmuje się utrzymywaniem lub przywracaniem zdrowia poprzez badanie, diagnozowanie, prognozowanie i leczenie chorób, urazów i innych schorzeń fizycznych i umysłowych. Czy zmarszczki lub poluźnienie skóry będą teraz schorzeniem? Kto za jego „leczenie” będzie płacił?(…) Życie, w tym i profesjonalne, to nie jest piaskownica, w której wspólnie bawiliśmy się z lekarzami przez ponad 20 lat, a teraz – z wiadomych przyczyn -przestało im się to podobać. Obrońmy naszą branżę i naszą profesję podpisując kontr-petycję. Walczmy o nasz zawód i składajmy swoje podpisy!

Całość tekstu dostępna jest na stronie Stowarzyszenia.

Izba kosmetologów również wezwała do aktywności swoich członków i członkinie:
 


W Polsce najpopularniejsze aktualnie zabiegi tzw. medycyny estetycznej to:

  • Iniekcje botoksu (toksyny botulinowej) — są one stosowane do redukcji zmarszczek mimicznych, np. na czole, wokół oczu i ust.
  • Iniekcje kwasu hialuronowego — stosowany jest w wypełniaczach, które pomagają wypełnić bruzdy, zagłębienia i zmarszczki, szczególnie w okolicach ust i nosa.
  • Zabiegi laserowe — w tym frakcyjne zabiegi laserowe, które są skuteczne w redukcji blizn i zmarszczek, a także w poprawie struktury skóry.
  • Peelingi chemiczne — stosowane do usuwania zrogowaciałego naskórka i poprawy ogólnego wyglądu skóry.
  • Wypełniacze kolagenowe — podobne do kwasu hialuronowego, służące do wypełniania zmarszczek i bruzd, a także poprawy objętości w okolicy ust i policzków.
  • Zabiegi z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego (PRP) — zwane również wampirzym liftingiem, polegają na wstrzyknięciu osocza bogatopłytkowego, aby pobudzić regenerację skóry i poprawić jej wygląd.


Czytaj także: Gabinety kosmetyczne boją się kar za reklamę zabiegów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Targi i konferencje
17.07.2024 15:06
Konferencja PSPKiD: Wpływ zmian legislacyjnych na strategię rozwoju produktu
2024 to rok intensywnych prac i zmian legislacyjnych, podyktowanych zieloną polityką Unii Europejskiej – Green Deal. Oprócz nowej legislacji środowiskowej, która dotknie każdą gałąź przemysłu, rewidowane są kluczowe akty prawne stanowiące trzon legislacyjny sektora detergentowego – rozporządzenie CLP i rozporządzenie detergentowe.fot. Shutterstock
Działasz w branży kosmetycznej lub detergentowej? Przygotuj się na zmiany wymagań prawnych i nowe obowiązki. Dowiesz się o nich podczas konferencji Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego już 12 września 2024. Wiadomości Kosmetyczne są patronem medialnym wydarzenia. Do końca lipca wejściówki na konferencję są dostępne w promocyjnej cenie.

Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego (PSPKD) zaprasza 12 września 2024 na konferencję „Wpływ zmian legislacyjnych na strategię rozwoju produktu – o czym warto wiedzieć jeśli działasz w branży kosmetycznej i/lub detergentowej”.

Do udziału w charakterze prelegentów i panelistów PSPKD zaprosiło ekspertów wielu dziedzin, o bezcennej wiedzy i doświadczeniu z obszaru produktów kosmetycznych, detergentowych, a także środowiska. Głos zabiorą przedstawiciele polskich władz – Biura ds. Substancji Chemicznych i Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie, organizacji otoczenia biznesu – Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, Polskiej Izby Odzysku i Recyklingu Opakowań PIOiRO, Rekopol Organizacji Odzysku Opakowań SA oraz Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach Eko-Pak.

O procesach i strategiach adaptacji do zmieniających się wymagań powiedzą przedstawiciele producentów kosmetyków i detergentów, firm badawczych, dystrybutorów surowców a także GS1 Polska.

image
Konferencja PSPKD związana jest z szeregiem zmian prawnych, które dotkną firmy kosmetyczne i detergentowe
PSPKD

Termin: 12 września 2024 (czwartek)

Miejsce: Warszawa, Hotel DoubleTree by Hilton, ul. Skalnicowa 21

Rejestracja: tutaj  

Agenda: tutaj

Uwaga! Do 31 lipca 2024 obowiązuje obniżona cena na wejściówki

Rok 2024 jest szczególnie ważny dla polskiej gospodarki, firm oraz administracji publicznej – w tym czasie świętujemy 20-lecie członkostwa Polski w Unii Europejskiej, jest to również okres intensywnych przygotowań do objęcia przez Polskę przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, które rozpocznie się 1 stycznia 2025 roku i potrwa 6 miesięcy.

Rok 2024 to także rok intensywnych prac i zmian legislacyjnych, podyktowanych zieloną polityką Unii Europejskiej – Green Deal. Jest to również newralgiczny moment dla całej branży kosmetycznej i detergentowej, która stoi przed szczególnie trudnym czasem.

Oprócz nowej legislacji środowiskowej, która dotknie każdą gałąź przemysłu, rewidowane są kluczowe akty prawne stanowiące trzon legislacyjny sektora detergentowego – rozporządzenie CLP i rozporządzenie detergentowe.

Obie rewizje wprowadzą wiele fundamentalnych dla branż zmian, skutkujących nie tylko wzrostem nakładów finansowych czy administracyjnych, ale też potrzebą zmian na etapie koncepcji produktu i jego dystrybucji. Minimalny wymiar czcionki i nowy format etykiety CLP, regulacja sprzedaży refill, cyfrowy paszport produktu, ocena zgodności, ocena bezpieczeństwa środków czystości opartych na mikroorganizmach to zupełnie nowe wymagania, z którymi będą musieli się zmierzyć producenci detergentów. Zmiana podejścia do klasyfikacji substancji wieloskładnikowych wprowadzi istotne zawirowania w branży kosmetycznej - pod znakiem zapytania może stanąć zasadności stosowania wielu cenionych i kluczowych składników produktów kosmetycznych – ekstraktów roślinnych i olejków eterycznych.

W obliczu nadchodzących zmian nasuwa się zatem pytanie: czy branża detergentowa i kosmetyczna będzie dalej mogła funkcjonować w oparciu o dotychczasowe podejście do strategii produktu?

Program konferencji został podzielony na bloki tematyczne:

1. Sesja wprowadzająca – perspektywy dla branż kosmetycznej i detergentowej

2. Nowe i przyszłe ramy prawne istotne dla branż kosmetycznej i detergentowej

3. Projektowanie oraz komunikacja o produkcie – nowe elementy, wpływ na innowacje i rozwój

Do udziału w konferencji organizatorzy zapraszają szczególnie:

  • Właścicieli i kadrę zarządzającą
  • Pracowników działów odpowiedzialnych za projekty wiązane ze zrównoważonym
  • rozwojem i ochroną środowiska 
  • Pracowników działów kontroli jakości, badawczo-rozwojowych, technologicznych i działów wdrożeń
  • Pracowników działów marketingu i rozwoju produktu

Partnerami konferencji są: Polska Izba Przemysłu Chemicznego, Polska Izba Odzysku i Recyklingu Opakowań PIOiRO, Związek Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO- PAK, Rekopol Organizacja Odzysku Opakowań SA, Polskie Towarzystwo Chemików Kosmetologów.

Wiadomości Kosmetyczne są jednym z patronów medialnych wydarzenia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
11.07.2024 00:00
Dostawca Harrodsa pod lupą śledczych w związku z naruszeniem zakazów eksportu perfum do Rosji
Luksusowe perfumy Boadicea the Victorious miały mimo zakazów trafić na rosyjski rynek.Boadicea the Victorious
David Crisp, dyrektor firmy dostarczającej luksusowe perfumy do domu handlowego Harrods, staje przed poważnymi oskarżeniami o łamanie brytyjskich sankcji nałożonych na Rosję. Kontynuował sprzedaż swoich ekskluzywnych produktów do Rosji mimo zakazów, co doprowadziło do jego usunięcia ze stanowiska i wszczęcia śledztwa.

David Crisp, dyrektor firmy, która odpowiada za dostarczanie perfum do ekskluzywnych sklepów, takich jak londyński dom towarowy Harrods, znalazł się pod lupą śledczych. Jak wykazało londyńskie orzeczenie sądu cywilnego z zeszłego tygodnia, Crisp świadomie naruszał zakazy eksportowe, kontynuując sprzedaż swoich produktów do Rosji jeszcze w 2023 roku.

W dowodach przedstawionych sądowi, prywatny detektyw podszył się pod klienta, aby zdobyć informacje. Crisp miał powiedzieć, że rynek rosyjski “ma się naprawdę dobrze” i że ignoruje “zarządzenia rządowe”. W rezultacie, sądowy nakaz usunął Cripsa ze stanowiska szefa firmy po zarzutach, że wbrew międzynarodowym sankcjom eksportował swoje perfumy do Rosji. Najdroższy z jego zapachów, Boadicea the Victorious, kosztujący 1400 funtów za butelkę, miał trafić na półki w Moskwie.

David Crisp, niegdyś finansista, przekształcił markę Boadicea the Victorious w globalny sukces, z produktami dostępnymi w luksusowych domach towarowych, takich jak Harrods, Selfridges i Harvey Nichols. Pod jego kierownictwem firma zdobyła także miejsce w luksusowym domu towarowym Tsum w Moskwie oraz otworzyła sklepy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jednakże, obecnie, na mocy decyzji Sądu Najwyższego, został usunięty z funkcji dyrektora pięciu spółek związanych z produkcją i dystrybucją perfum.

David Garofalo, przewodniczący rady nadzorczej i główny inwestor, który zainwestował w firmę w 2010 roku, oskarża Crispa o narażenie reputacji firmy i łamanie prawa poprzez ignorowanie międzynarodowych sankcji. W wyniku tych działań, Crisp został aresztowany przez HMRC (brytyjski Urząd Podatków i Ceł) 10 października 2023 roku, a jego urządzenia elektroniczne zostały skonfiskowane. Śledztwo dotyczy podejrzeń, że zarządzane przez niego firmy świadomie eksportowały luksusowe perfumy do Rosji, łamiąc zakaz nałożony po inwazji Putina na Ukrainę w 2022 roku.

Czytaj także: Polski poseł i ukraiński deputowany na tropach nieetycznych działań Oriflame w kontekście wojny w Ukrainie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. lipiec 2024 14:50