StoryEditor
Prawo
24.04.2023 00:00

L‘Oréal przekracza oczekiwania silną sprzedażą w USA i Europie

Dyrektor generalny L’Oréal, Nicolas Hieronimus, powiedział: „Wspomagany waloryzacją innowacji we wszystkich działach oraz zaangażowaniem naszych zespołów na całym świecie, L’Oréal wyprzedził rynek we wszystkich strefach geograficznych i umocnił swoją pozycję lidera. / materiały marketingowe L‘Oreal
L‘Oréal odnotował 13 proc. wzrost sprzedaży w pierwszym kwartale, pokonując oczekiwania dzięki silnemu biznesowi w Stanach Zjednoczonych i Europie, ponieważ kupujący zlekceważyli rosnące ceny, ale jeszcze nie skorzystali z końca ograniczeń związanych z COVID-19 w Chinach. Sprzedaż francuskiej grupy kosmetycznej, która sprzedaje marki od Maybelline po Lancôme, wyniosła 10,38 miliarda euro (11,37 miliarda dolarów) w ciągu pierwszych trzech miesięcy do końca marca.

Według konsensusu cytowanego przez Barclays, 13 proc. wzrost w ujęciu organicznym przebił oczekiwania analityków co do wzrostu o 8,1 proc.. Sprzedaż w Europie i Ameryce Północnej wzrosła odpowiednio o 16 proc. i 16,6 proc., przy czym firma odnotowała dobre wyniki w dziale produktów konsumenckich, który rozwijał się na wyższym rynku, a także w dziale dermatologii kosmetycznej, który sprzedaje produkty do pielęgnacji skóry CeraVe. W Chinach kontynentalnych, gdzie sprzedaż towarów luksusowych była stała z powodu niskich zapasów, popyt konsumentów i ruch w sklepach wznowiono od lutego.

To naprawdę znakomite liczby, mimo że Chiny nadal stanowią przeszkodę — powiedział Bruno Monteyne, analityk Bernstein, zauważając, że wzrost sprzedaży w każdym dziale przewyższył oczekiwania, z wyróżniającymi się wynikami działu dermatologicznego, który wzrósł o 30, proc. Powiązania oddziału z pracownikami służby zdrowia, takimi jak farmaceuci i dermatolodzy, cementują długoterminową lojalność wobec marki i są niezwykle skuteczne w kierowaniu wyborami konsumentów — powiedział Gerrit Smit, menedżer funduszu Stonehage Fleming Global Best Ideas Equity Fund o wartości 1,9 miliarda dolarów, który jest inwestorem L’Oreal.

Dyrektor naczelny L‘Oreal, Nicolas Hieronimus, powiedział w rozmowie telefonicznej z analitykami, że jest przekonany, że sprzedaż w luksusowym dziale firmy, która wzrosła o 6,5 proc., przyspieszy dzięki odbiciu w Chinach, gdzie ma ponad 31 proc. udziału w rynku. Powiedział, że chociaż inflacja i ryzyko recesji nie zniknęły, to koncern widzi możliwości rozwoju, powołując się na rosnące zaufanie konsumentów w Stanach Zjednoczonych i Chinach.

Sprzedaż produktów konsumenckich wzrosła o 14,7 proc. dzięki trwającej „strategii premiumizacji” firmy i „znaczącemu wzrostowi wolumenu”. Telescopic Lift Mascara L’Oréal Paris, podkład Bare With Me Blur Tint NYX Professional Makeup oraz wersja nude szminki Maybelline New York Superstay Vinyl Ink znalazły się wśród bestsellerów. Dermatological Beauty Division, wcześniej znana jako Active Cosmetics, również odnotowała wzrost o 30,6 proc. dzięki „przyspieszeniu w Europie i na rynkach wschodzących”. Marka produktów do pielęgnacji skóry La Roche-Posay w największym stopniu przyczyniła się do swojego wzrostu dzięki produktowi do opalania Anthelios UVmune 400 i wznowieniu Cicaplast. Dział produktów profesjonalnych również odnotował wzrost sprzedaży o 9,8 proc. w wyniku dobrych efektów w regionach takich jak Indie i Wielka Brytania.

Linia przeciwłupieżowa Kérastase Symbiose i L’Oréal Professionnel Metal Detox zostały wymienione jako kluczowe czynniki napędzające wzrost. Chociaż dział Luxe odnotował wzrost o 6,5 proc. we wszystkich strefach geograficznych, sprzedaż w Azji Północnej została zgłoszona jako „stała” ze względu na zmniejszenie zapasów w Chinach kontynentalnych na początku roku.

Dobry raport L’Oréal za pierwszy kwartał 2023 r. pojawił się kilka tygodni po tym, jak firma ogłosiła przejęcie australijskiej marki kosmetycznej Aēsop od Natura & Co za 2,5 mld USD, co, jak powiedział Hieronimus, „wzmocni L’Oréal Luxe”.

Czytaj także: Sprzedaż L’Oréal wzrosła o 10,9 procent do 38,26 miliardów euro w 2022 roku

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
21.11.2024 14:31
Meta ukarane grzywną 798 milionów euro przez Unię Europejską. Powód? Próby monopolizacji rynku.
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Unia Europejska nałożyła na Meta, właściciela Facebooka, grzywnę w wysokości 798 milionów euro za naruszenie przepisów antymonopolowych. Sprawa dotyczy działań platformy związanych z jej serwisem ogłoszeń Facebook Marketplace. Firma została zobowiązana do zaprzestania nieuczciwych praktyk handlowych oraz powiązywania swojego serwisu ogłoszeniowego z główną platformą społecznościową.

Decyzja Komisji Europejskiej to pierwszy przypadek nałożenia tak wysokiej kary na Meta w związku z naruszeniem zasad konkurencji na terenie Unii Europejskiej. Jak wynika z raportu opublikowanego przez Bloomberg, Meta wykorzystywała swoją dominującą pozycję na rynku mediów społecznościowych, aby promować swój serwis Facebook Marketplace kosztem konkurencji. Antymonopolowe działania UE mają na celu przeciwdziałanie praktykom, które ograniczają możliwość swobodnego funkcjonowania mniejszych graczy na rynku.

Margrethe Vestager, unijna komisarzyni ds. konkurencji, wyjaśniła, że Meta celowo łączyła Facebook Marketplace z głównym serwisem społecznościowym, jednocześnie narzucając nieuczciwe warunki współpracy konkurencyjnym platformom ogłoszeniowym. “Działania te miały na celu wzmocnienie pozycji Facebook Marketplace kosztem innych serwisów,” stwierdziła w rozmowie z Bloomberg. To naruszenie kluczowych zasad uczciwej konkurencji w obrębie jednolitego rynku UE.

Meta nie zgadza się z decyzją i zapowiedziała odwołanie od wyroku. Jednak kara w wysokości 798 milionów euro wysyła silny sygnał zarówno do innych gigantów technologicznych, jak i do użytkowników, że UE zamierza stanowczo egzekwować przepisy antymonopolowe, chroniąc rynek przed nadużyciami wynikającymi z dominującej pozycji globalnych firm.

Czytaj także: YouTube zyskuje na popularności jako wyszukiwarka kosmetyczna

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
20.11.2024 13:44
Black Friday nadchodzi! Jak prawidłowo informować o promocjach?
Promocje w kategoriach kosmetycznych w sieci Biedronkafot. wiadomoscikosmetyczne.pl

Black Friday, Black Week, promocje świąteczne i noworoczne. Zaczyna się najgorętszy czas dla handlu. Każdą akcję promocyjną i obniżkę ceny trzeba jednak odpowiednio oznaczyć, by nie narazić się na karę sięgającą nawet 10 proc. obrotu przedsiębiorstwa. Na co zwrócić uwagę - pisze dla nas adwokat Klaudia Wasiak, z Departamentu Wsparcia Biznesu w Kancelaria RK Legal.

Pomimo tego, że polskie przepisy implementujące Dyrektywę Omnibus weszły w życie 1 stycznia 2023 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadal regularnie identyfikuje na rynku działania przedsiębiorców, którzy w sposób nieprawidłowy informują konsumentów o obniżkach cen.

Najważniejsze zasady dotyczące informowania o promocjach

image
Autorka: Adwokat Klaudia Wasiak, Departament Wsparcia Biznesu, Kancelaria RK Legal
fot. RK Legal
Nowe przepisy dążą do wyeliminowania sytuacji, w których przedsiębiorcy sztucznie podwyższali ceny przed wprowadzeniem promocji, aby cena obniżona wydawała się bardziej atrakcyjna. W związku ze zbliżającym się Black Friday warto przypomnieć najważniejsze zasady związane z wprowadzeniem promocji.

Podstawowe zasady:

  • Przedstawiając informację o obniżce towaru lub usługi przedsiębiorcy powinni wskazać obok niej również najniższą cenę z 30 dni przed obniżką dla danego produktu.
  • Jeżeli towar lub usługa są w sprzedaży krócej niż 30 dni, obok informacji o obniżonej cenie należy podać informację o najniższej cenie, która obowiązywała od rozpoczęcia sprzedaży do wprowadzenia obniżki.
  • W przypadku towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mają krótki termin przydatności obok informacji o obniżonej cenie należy podać informację o cenie sprzed pierwszego zastosowania obniżki.

Wskazany obowiązek dotyczy wszystkich miejsc, gdzie prezentowane są obniżki – a więc zarówno w sprzedaży stacjonarnej, internetowej, jak i w reklamach.

Prawidłowe oznaczanie najniższej ceny z ostatnich 30 dni

UOKIK niejednokrotnie podkreślał, że najniższa cena z 30 dni przed obniżką musi być prawidłowo oznaczona, czyli podpisana słowami „najniższa cena z 30 dni przed obniżką”. Nie wystarczy samo przekreślenie ceny odnoszące się do wartości danego towaru. Niewystarczające będzie też używanie pojęć takich jak „wcześniejsza cena”, „najniższa cena z ostatnich 30 dni”, „było” czy,,poprzednio”. Warto na to zwrócić uwagę, aby mieć pewność czy przedsiębiorca prawidłowo wypełnia swoje obowiązki.

Wyjątki przewidziane przez UOKIK

Zgodnie z wyjaśnieniami przygotowanymi przez prezesa UOKIK, reguły te nie mają zastosowania do ofert warunkowych lub wiązanych, w ramach których przedsiębiorca nie podaje informacji o obniżeniu ceny konkretnego towaru. Oznacza to, że np. wprowadzając ofertę, w której klient przy zakupie 3 produktów za określoną kwotę otrzyma wskazany procentowo rabat zakupowy lub przy zakupie określonej ilości produktów produkt najtańszy otrzyma gratis – obowiązek ten nie występuje.

Jednocześnie w przypadku ogólnych ogłoszeń o obniżce – bez możliwości przypisania ich do konkretnego towaru lub usługi – informacja o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką musi pojawić się w pierwszym i każdym kolejnym momencie, w którym obniżkę można przypisać do kolejnego towaru.

Obowiązki przedsiębiorców sprzedających w różnych kanałach sprzedaży

Przedsiębiorca, który sprzedaje towary lub usługi za pośrednictwem różnych kanałów sprzedaży i w nich oferuje różne ceny, powinien wskazać informację o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką, która była oferowana w kanale, w którym wskazana jest informacja o danej obniżce. Prawidłowym sposobem obliczania obniżki jest odnoszenie aktualnej ceny sprzedaży do najniższej ceny danego produktu w ciągu ostatnich 30 dni.

Forma prezentowania informacji o obniżce

Przepisy ustawy o informowaniu o cenach nie narzucają sprecyzowanych wymogów w zakresie formy prezentowania informacji o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką. Przedsiębiorca może dowolnie wybierać rozmiar czy kolor czcionki.  Należy jednak pamiętać, że obowiązujące regulacje nakładają obowiązek informowania o cenach (a więc również o obniżkach) w sposób czytelny, jednoznaczny, niebudzący wątpliwości, a także umożliwiający porównanie cen.

Kary za nieprawidłowe informowanie o promocjach

W przypadku nieprawidłowego informowania o obniżkach wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej może nałożyć na dany podmiot handlowy karę pieniężną do wysokości 20 tys. zł. Jeśli sytuacja będzie się powtarzała w okresie 12 miesięcy od nałożenia pierwszej kary, kolejna wyniesie do 40 tys. zł. Warto jednak pamiętać, że nieprawidłowe informowanie konsumentów o cenach może prowadzić również do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, co zagrożone jest bardzo wysoką karą do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.

Przygotowania do promocji Black Friday i świątecznych – o czym warto pamiętać?

Koniec listopada jest czasem przygotowywania wielu specjalnych akcji promocyjnych i ofert cenowych. Warto zweryfikować, czy publikacje marketingowe i informacje zamieszczane online spełniają kryteria przewidziane właściwymi przepisami. Dla akcji promocyjnych warto również opracować regulamin, określający prawa i obowiązki organizatora i uczestników. Regulamin promocji nie jest obligatoryjnym wymogiem prawnym, ale w wielu sytuacjach może być jedyną podstawą do ochrony interesów przedsiębiorcy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 16:23