Pilotaż nowej strefy urodowo-pielęgnacyjnej w sieci Lidl rozpoczęła się na początku bieżącego roku we francuskim Osny. Aby stworzyć ten kącik kosmetyczny, połączono dwie różne formaty szaf i półek w ramach strefy Beauty Box, oraz dodano specjalne, ciepłe oświetlenie. Nową ekspozycję w szczególności podkreśla odnowione oznakowanie podkreślające różne ekspozycje poświęcone produktom do pielęgnacji i stylizacji włosów, kosmetykom dla mężczyzn, higienie ciała i jamy ustnej, parafarmaceutyce, a nawet produktom organicznym i do makijażu. Szczególnym zabiegom poddano również te dwie ostatnie kategorie, które poszerzają się w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie konsumentów. Do oferty sklepu dodano około sześćdziesięciu SKU, a marka własna Lidla stanowi 70% oferty. O ile marki grupy L‘Oréal są szczególnie wyeksponowane na półkach, obecni są tam także inni gracze w branży kosmetycznej, jak Pulpe de Vie.
„Dwa lata temu rozpoczęliśmy prace koncepcyjne nad kategorią higiena-uroda, aby zidentyfikować potencjał wzrostu, który należy aktywować. [...] Przeprowadzenie tego eksperymentu z L‘Oreal wydawało nam się oczywiste, ponieważ koncern ma doskonałą znajomość kategorii i jest zaufanym partnerem od 2008 roku”, wyjaśnia Élodie Memin, dyrektorka ds. analiz klientów i zarządzania kategorią w Lidl France, w szczególności odpowiedzialna za opinie konsumentów.
Projekt, który jest owocem rocznej pracy, połączył wiedzę giganta kosmetycznego i zespołów projektowych sieci Lidl, która ma 1580 sklepów we Francji. Nie ujawniono co prawda jeszcze żadnego harmonogramu wdrażania, ale spekuluje się, że projekt ma zostać przeniesiony także na inne rynki. „Wzrosły obroty działu. Badanie jakościowe przeprowadzone przez Iri wykazało również zadowolenie klientów, z których ponad 70 proc. określa zakupy jako Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o ogólnym, całościowym wdrożeniu Beauty Box, ponieważ wciąż jesteśmy w trakcie analizy wyników” – oświadcza Lidl.
Czytaj także: Lidl przeznaczy ponad 230 mln zł na wzrost płac i nowe miejsca pracy