StoryEditor
E-commerce
30.01.2023 00:00

Grupa Alibaba osiągnęła 134,567 mld dolarów przychodu w 2022 r.

Alibaba umacnia swoją pozycję w świecie ecommerce, osiągają satysfakcjonujące wyniki finansowe pomimo trudności związanych z sytuacją polityczną w Chinach i pandemią COVID-19. / Wikimedia Commons
Roczne przychody Alibaba w 2022 r. wyniosły 134,567 mld dolarów, co stanowi wzrost o 22,91 proc. w stosunku do 2021 r. Roczny dochód netto Alibaba w 2022 roku natomiast wyniósł 9,774 miliarda dolarów. Na tej popularnej platformie e-commerce znajdują się miliony ofert produktów kosmetycznych, wellness, akcesoriów urodowych i wyposażenia salonów kosmetycznych.

Alibaba Group Holding Ltd. raportuje bardziej obiecujące wyniki finansowe niż w zeszłym roku. Roczne przychody Alibaba w 2022 r. wyniosły 134,567 mld dolarów, co stanowi wzrost o 22,91 proc. w stosunku do 2021 r.; roczny dochód netto Alibaba w 2022 roku natomiast wyniósł 9,774 miliarda dolarów, co jest obiecującym wynikiem w obliczu rosnących problemów grupy.

Doniesienia prasowe na temat grupy sugerują, że możemy się spodziewać znacznych wydatków Alibaba na rzecz poszerzenia swoich inwestycji; Alibaba Group Holding Ltd. rzekomo zainwestuje w Turcji ponad 1 miliard dolarów w centrum logistyczne na lotnisku w Stambule i centrum danych w pobliżu stolicy Turcji. Ta inwestycja może znacznie polepszyć doświadczenie zakupowe zarówno klientów B2B, jak i B2C rekrutujących się z Europy i Bliskiego Wschodu.

Dwa największe chińskie platformy zakupowe należące Alibaba, Taobao i Tmall, obsługują odpowiednio transakcje między konsumentem a konsumentem. Obydwie generują większość swoich dochodów z wyższych marży notowań i opłat transakcyjnych. Jednak pandemia COVID-19 i przeciwności makroekonomiczne ograniczały wzrost obu platform w ciągu ostatniego roku, podczas gdy chińskie organy antymonopolowe nadal potęgują tę presję, zakazując zawierania wyłącznych umów Alibaba z handlowcami, zmuszając firmę do ograniczenia agresywnych promocji i ściśle kontroluje jej przeszłe i przyszłe przejęcia.

Ekosystem detaliczny Alibaba obejmuje również rosnącą mieszankę niskomarżowych biznesów – w tym platformę B2B Alibaba.com, transgraniczne platformy sprzedażowe AliExpress i Kaola, tradycyjne sklepy spożywcze Freshippo, oraz jednostki logistyczne Cainiao. Alibaba w coraz większym stopniu polega na tych niskomarżowych firmach, aby zwiększyć swoje całkowite przychody z handlu i zrównoważyć wolniejszy wzrost Taobao i Tmall. Alibaba nie prowadzi sprzedaży bezpośredniej i nie posiada własnych magazynów. Chociaż w zeszłym roku presja regulacyjna na Alibaba w Chinach słabła, firma miała do czynienia z kolejnym ewoluującym zagrożeniem. Musiała bowiem stawić czoła silnej konkurencji w swojej bazowej krajowej działalności e-commerce ze strony takich firm jak JD.com Inc., Pinduoduo Inc. i ByteDance Ltd.
 

Przykładowa oferta w serwisie Alibaba

Spektakularna passa Alibaby gwałtownie się skończyła, gdy Pekin postanowił podciąć skrzydła większości firm Big Tech w Chinach, a wszystko to w imię ograniczenia „nieuporządkowanej ekspansji” kapitału. Do pierwszych trzech kwartałów ubiegłego roku siła robocza Alibaby skurczyła się o około 15 tys. pracowników. Podobnie jak reszta chińskich firm, Alibaba zmaga się nie tylko z nieprzewidywalnym reżimem, ale także z polityką Covid Zero i kryzysem konsumenckim, który wystawił na próbę stabilność drugiej co do wielkości gospodarki świata. Alibaba oficjalnie obwinia wybuch pandemii Covid-19 w Chinach za spadek przychodów, twierdząc, że krajowy biznes e-commerce został dotknięty związanymi z pandemią zakłóceniami w łańcuchach dostaw i logistyce w kwietniu i maju (około dwóch trzecich rocznych przychodów Alibaby pochodzi z handlu w Chinach).

Alibaba Group Holding Ltd. działa w następujących segmentach biznesowych: China Commerce, International Commerce, Local Consumer Services, Cainiao, Cloud, Digital Media and Entertainment oraz Innovation Initiatives i Others. Segment Core Commerce tworzą platformy działające w handlu detalicznym i hurtowym. Firma została założona przez Chung Tsai i Yun Ma 28 czerwca 1999 r., a jej główna siedziba znajduje się w Hangzhou w Chinach.

Czytaj także: Alibaba trafił na amerykańską czarną listę firm ułatwiających piractwo

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
14.01.2025 15:00
Shein pod lupą brytyjskiego parlamentu: kontrowersje wokół wejścia na giełdę chińskiego giganta
Shein

Brytyjski parlament wszczął dochodzenie wobec Shein, jednego z największych gigantów branży fast fashion, w związku z podejrzeniami o powiązania z przymusową pracą Ujgurów w chińskim regionie Sinciang. Podczas przesłuchania przedstawicielka firmy unikała odpowiedzi na kluczowe pytania, co spotkało się z ostrą krytyką parlamentarzystów. Kontrowersje wokół etyki Shein nabierają znaczenia, gdy firma stara się o debiut na londyńskiej giełdzie z wyceną sięgającą 50 miliardów funtów.

Podczas posiedzenia komisji ds. biznesu i handlu brytyjskiego parlamentu przedstawiciele Shein zostali skonfrontowani z pytaniami dotyczącymi źródeł pozyskiwania bawełny. Śledztwo prowadzone w tej sprawie dotyczy potencjalnych powiązań firmy z przymusową pracą Ujgurów w chińskim regionie Sinciang. Yinan Zhu, dyrektorka ds. prawnych Shein na region EMEA, unikał bezpośrednich odpowiedzi, oferując jedynie przekazanie pisemnych wyjaśnień po przesłuchaniu. Taka postawa spotkała się z ostrą krytyką parlamentarzystów, którzy określili zachowanie przedstawiciela firmy jako „niepomocne i lekceważące”.

Kontrowersje wokół Shein nasilają się w momencie, gdy firma stara się wejść na giełdę. W zeszłym roku Shein próbował przeprowadzić ofertę publiczną w Nowym Jorku, jednak proces ten zakończył się niepowodzeniem m.in. z powodu zakazu importu towarów z Sinciangu w USA. Obecnie spółka celuje w londyńską giełdę, licząc na wycenę sięgającą nawet 50 miliardów funtów. Brak podobnych ograniczeń w Wielkiej Brytanii może ułatwić firmie realizację tych planów, co budzi obawy o standardy etyczne w globalnym łańcuchu dostaw.

Pomimo zapewnień Shein o zaangażowaniu w walkę z nowoczesnymi formami niewolnictwa i pracą przymusową, pojawiają się wątpliwości co do faktycznej przejrzystości działań firmy. Według The Wall Street Journal, Shein usunął ze swojej strony raport dotyczący zrównoważonego rozwoju, co może być próbą uniknięcia konfliktu z chińskimi władzami. Narastająca globalna presja na Shein stawia pod znakiem zapytania, czy popularne zakupy w stylu fast fashion zamienią się w potrzebną reformę modelu biznesowego tego giganta.

Czytaj także:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
27.12.2024 12:00
Subskrypcje produktów fizycznych w Polsce: rosnący trend czy wyzwanie dla sprzedawców kosmetyków?
W Polsce model subskrypcji kosmetycznej znany jest najbardziej w formie mysteryboxów.GlossyBox

Subskrypcje kojarzą się przede wszystkim z dostępem do mediów i platform streamingowych, ale coraz częściej obejmują również produkty fizyczne. Czy Polacy są gotowi na taką formę zakupów? Przyglądamy się, jakie możliwości i wyzwania niesie za sobą ten model biznesowy.

Model subskrypcyjny zyskuje w Polsce coraz większą popularność, choć rynek ten dopiero dojrzewa. Według Borysa Skraby, CEO Strix Poland, cytowanego przez portal Wirtualne Media, najczęściej w abonamencie nabywamy żywność, kosmetyki, suplementy oraz karmę dla zwierząt. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się dostawy kawy, olejów czy produktów pielęgnacyjnych. Co ciekawe, choć trend ten jest stosunkowo młody, to jego dynamika wzrostu jest zauważalna – Polacy coraz chętniej korzystają z wygody i elastyczności oferowanej przez subskrypcje.

Eksperci, w tym Paweł Sikorski,partner inwestycyjny MCI Capital, wskazują na rosnącą rolę personalizacji w subskrypcjach. Dzięki analizie danych oraz śledzeniu aktywności użytkowników, firmy mogą lepiej dostosować oferty do indywidualnych potrzeb klientów. Przykładem są plany zdrowotne dopasowane do stylu życia lub kosmetyki dobrane do rodzaju skóry. Coraz większe znaczenie zyskuje również segment premium, obejmujący takie produkty jak wina, rzemieślnicze kawy czy niszowe kosmetyki.

Model subskrypcyjny to jednak nie tylko szansa, ale i wyzwanie. Sprzedawcy muszą dbać o stałą jakość produktów, terminowe dostawy i odpowiednie zarządzanie logistyką. Tutaj z pomocą przychodzi technologia – aplikacje mobilne oraz programy lojalnościowe pozwalają budować więź z klientami i monitorować ich potrzeby. Dodatkowo coraz więcej firm rozważa wdrażanie subskrypcji jako benefitu pracowniczego, co może być kolejnym krokiem w rozwoju tego rynku w Polsce.

Na polskim rynku subskrypcyjnych pudełek kosmetycznych dostępne były i nadal są różnorodne oferty, które przyciągają zarówno entuzjastów pielęgnacji, jak i miłośników makijażu. Jednym z pionierów tego modelu w Polsce było Glossybox, które oferowało klientom możliwość odkrywania nowych marek i produktów w formie pięknie zapakowanego zestawu kosmetyków co miesiąc. Popularnością cieszyły się również boxy takie jak BeGlossy czy ShinyBox, które skupiały się na dostarczaniu różnorodnych produktów, często o wartości przekraczającej cenę subskrypcji. Obecnie na rynku można znaleźć także bardziej wyspecjalizowane oferty, np. boxy z naturalnymi kosmetykami, jak Naturalnie z Pudełka, czy premium subskrypcje zawierające luksusowe produkty pielęgnacyjne. Cechą charakterystyczną tych boxów jest element niespodzianki – klienci często nie wiedzą, co dokładnie znajdą w środku, co zwiększa ich atrakcyjność.

Czytaj także: Gen Z nie wierzy w luksus. Czy dupe culture szkodzi drogim markom?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. styczeń 2025 09:58