Zgodnie z opublikowaną dziś przez Zarząd Douglas informacją prasową, Douglas w Europie utrzymał w ubiegłym roku finansowym sprzedaż na poziomie ponad 3,2 mld euro, mimo licznych restrykcji związanych z Covid -19 na rynkach europejskich.
Znaczną część obrotu, który ukształtował się 6,4 proc. poniżej roku ubiegłego, firma zawdzięcza mocnemu rozwojowi w kanale online, który w roku 2020 przekroczył już 1 mld euro. W kanale online firma odnotowała wzrost na poziomie 40,6 proc.
Jednocześnie Douglas planuje do jesieni 2022 roku zamknięcie około 500 spośród obecnie funkcjonujących 2400 perfumerii w Europie. Zamknięcia planowane są głównie na rynkach Europy Południowej, które szczególnie mocno ucierpiały na skutek pandemii COVID-19. Nie ma takich planów wobec perfumerii w Polsce.
– W Polsce, dzięki dynamicznemu rozwojowi e-commerce udało nam się utrzymać biznes na poziomie, który nie zmusza nas do dużych zmian w strukturze sklepów stacjonarnych – zapewnia Agnieszka Mosurek-Zava, CEO Douglas Poland & CEE Region. – Wieloletnie inwestycje w e-commerce pozwoliły zbalansować straty obrotowe w kanale stacjonarnym, jakie przyniósł Covid-19. Zainwestowaliśmy w nową platformę e-commerce’ową i system lojalnościowy, aby odpowiedzieć na zmieniające się potrzeby klientów. Dodatkowo weryfikujemy efektywność poszczególnych lokalizacji, jednocześnie rozwijając sieć na rynku, który jest wciąż w fazie rozwoju. W ubiegłym roku otworzyliśmy 5 nowych lokalizacji i zainwestowaliśmy w renowacje istniejących sklepów – dodała Agnieszka Mosurek-Zava.
W Polsce Douglas posiada 145 perfumerii w największych galeriach oraz przy prestiżowych ulicach handlowych.