NSA wydał długo oczekiwane przez właścicieli aptek uzasadnienia wyroków dotyczących ustawy z 2017 r. nowelizującej Prawo farmaceutyczne określanej popularnie jako „Apteka dla aptekarza” („AdA”).
Dla przypomnienia ustawa zaostrzyła warunki uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie apteki ogólnodostępnej. Wprowadziła m.in. zasadę, iż zezwolenie apteczne może zostać wydane tylko na rzecz farmaceuty bądź spółki jawnej albo partnerskiej, w której wspólnikami są wyłącznie farmaceuci. Wcześniej zezwolenie apteczne mogła uzyskać każda osoba fizyczna lub spółka, bez względu na kwalifikacje zawodowe takiej osoby bądź wspólników.
W wyrokach z 24 lutego 2022 r. (II GSK 384/20 oraz II GSK 477/20) NSA po raz pierwszy wypowiedział się w kwestii stosowania powyższego wymogu w sytuacji, w której zezwolenie apteczne zostało wydane przed wejściem w życie ADA, ale już po tej dacie podmiot prowadzący aptekę wystąpił o zmianę zezwolenia.
W obydwu sprawach konieczność zmiany dotychczasowego zezwolenia na prowadzenie apteki wynikała ze zmiany firmy, która zezwolenie otrzymała. Przy czym zmiana była konsekwencją sprzedaży ogółu praw i obowiązków na rzecz osób fizycznych niebędących farmaceutami. Zarówno WIF, jak i GIF odmówiły dokonania zmiany zezwoleń, twierdząc, że nie został spełniony wynikający z AdA wymóg dotyczący kwalifikacji zawodowych wspólników.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przychylił się do stanowiska organów inspekcji farmaceutycznej i uznał, że wspomniany wymóg znajduje zastosowanie także w przypadku zmiany zezwolenia, które uzyskano przed wejściem ADA w życie. Według WSA wniosek o zmianę zezwolenia otwiera drogę do „badania struktury wewnętrznej wnioskodawcy” pod kątem nowych (wprowadzonych przez AdA) wymogów i biorąc je pod uwagę może być potraktowany odmownie.
NSA zajął stanowisko przeciwne. W obydwu sprawach uchylił wyroki WSA oraz poprzedzające je decyzje organów inspekcji farmaceutycznej. Zgodził się z argumentacją przedstawioną w skargach kasacyjnych wniesionych przez spółki prowadzące apteki.
W wydanym właśnie uzasadnieniu wyroków sąd orzekł, że tzw. „stare zezwolenia” udzielone przed wejściem w życie nowelizacji Prawa farmaceutycznego mogą funkcjonować na starych zasadach, a nowe wymogi wynikające z art. 99 ust. 4 ustawy po nowelizacji nie znajdują do nich zastosowania. Dotyczy to także sytuacji, gdy postępowanie w przedmiocie zmiany „starego” zezwolenia zostało wszczęte już po wejściu ustawy nowelizującej Prawo farmaceutyczne w życie.
Wyroki NSA mają duże znaczenie dla funkcjonowania rynku aptecznego w Polsce. NSA rozstrzygnął bowiem trwającą od dawna wątpliwość czy posiadacze zezwoleń aptecznych sprzed ADA mogą dokonywać zmian dozwolonych innymi przepisami (np. zmieniać firmę, przyjmować nowych wspólników), nie narażając się na utratę zezwolenia.
– Od dawna oczekiwaliśmy na potwierdzenie tego, co naszym zdaniem od początku było oczywiste: w państwie prawa ustawy nie powinny naruszać praw nabytych. Skoro tak, to nie można w drodze dowolnych interpretacji uderzać przepisami AdA w prawa posiadaczy zezwoleń wydanych przed wejściem w życie tej ustawy. Regularnie włączamy się do spraw takich jak te, aby chronić prawa przedsiębiorców aptecznych – mówi Marcin Piskorski, prezes ZPA PharmaNET, organizacji zrzeszającej sieci apteczne, która na prawach strony uczestniczyła w obu postępowaniach sądowych.
Na znaczenie orzeczeń zwracają również uwagę prawnicy z kancelarii Tomasik Jaworski, reprezentujący ZPA PharmaNET w postępowaniu przed NSA. Według nich w ostatnich latach dwa ograniczenia własnościowe zawarte w Prawie farmaceutycznym stały się polem do nadużyć: próg 1 proc. oraz wymogi wprowadzone przez AdA.
– O ile w przypadku 1 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat utrwaliła się linia orzecznicza NSA, zgodnie z którą nieprzekraczanie progu jest wyłącznie warunkiem wydania zezwolenia – w pewnym sensie domknięta ważnym kwietniowym wyrokiem NSA uchylającym decyzję cofającą zezwolenie za przekroczenie 1 proc. – o tyle wobec „wstecznego” stosowania AdA wypowiedzi NSA brakowało aż do lutego tego roku. Teraz, gdy ukazało się uzasadnienie sytuacja stała się jasna – stwierdza adwokat Marcin Tomasik.
Zmianę narracji w orzecznictwie komentuje też drugi adwokat z kancelarii Tomasik Jaworski.
– NSA w orzeczeniach podkreślił dwie kluczowe kwestie. Po pierwsze, odwołując się zarówno do brzmienia przepisów, jak i do uzasadnienia ustawy oraz regulacji intertemporalnych potwierdził, że ograniczenia wprowadzone nowelizacją co do zasady nie obejmują posiadaczy dawnych zezwoleń. Po drugie, zwrócił uwagę, że wprowadzający zasadę wyłączności aptekarzy art. 99 ust. 4 Pf, podobnie jak przepisy o 1 proc. czy wprowadzonym przez AdA limicie czterech aptek, jako przepisy kompetencyjne podlegają ścisłej wykładni. Tym samym skład orzekający nawiązał do utrwalonego poglądu NSA na temat art. 99 Pf – tłumaczy adwokat Filip Gołba.