StoryEditor
Producenci
25.08.2022 00:00

Coty kończy rok budżetowy 2022 z dwucyfrowymi wzrostami sprzedaży

Sprzedaż produktów oferowanych przez Coty rośnie – zarówno tych z segmentu Prestige, jak i Consumer Beauty. Solidne 20 proc. wzrosty odnotowały szczególnie marki luksusowe.

Firma Coty zakończyła IV kwartał roku obrotowego 2022 (zakończonego 30 czerwca 2022 r.) wzrostem o 10 proc., a biorąc pod uwagę czynnik Like for Like (te same produkty, które uwzględniono w raporcie z przed roku) – o 16 proc. W rezultacie firma zakończyła rok budżetowy 22 ze wzrostem sprzedaży o 15 proc. i wzrostem sprzedaży LFL o 16 proc.

Firma poinformowała, że jej sprzedaż była napędzana silnym i stałym wzrostem zarówno w dziale Prestige, który wzrósł o 20 proc. (22 proc. LFL) rdr., jak i Consumer Beauty, w którym sprzedaż wzrosła o 7 proc. (8 proc. LFL). w roku obrotowym 2022.

Z geograficznego punktu widzenia, poprawa przychodów była napędzana dwucyfrowym wzrostem na prawie wszystkich rynkach EMEA, podwojeniem sprzedaży w Travel Retail oraz dwucyfrowym wzrostem w Brazylii, która nadal z powodzeniem radzi sobie z inflacją. Spory wpływ na wyniki miała też kontynuacja wzrostów na rynku Stanów Zjednoczonych.

Spółka odnotowała też dobre wyniki w handlu elektronicznym, zwłaszcza w czwartym kwartale roku obrotowego, spowodowaną wysokim wskaźnikiem zakupów wśród nastolatków.

Na wyniki segmentu Prestige firmy Coty wpływ miała sprzedaż perfum. Prawie wszystkie marki odnotowały solidny dwucyfrowy wzrost, ze szczególnym uwzględnieniem Hugo Boss, Burberry, Chloé, Calvin Klein i Gucci Beauty. Również kosmetyki z segmentu Prestige odnotowały silny dwucyfrowy wzrost w IV kwartale.

Przychody z segmentu Consumer Beauty uzyskano dzięki wzrostom we wszystkich kategoriach produktów i prawie wszystkich kluczowych markach. W ciągu kwartału całkowity globalny rynek masowych kosmetyków wzrósł średnio jednocyfrowo w porównaniu z ubiegłym rokiem, podczas gdy Coty osiągnęło lepsze wyniki niż rynek i nadal zdobywał udziały w skali globalnej.

Wyniki marki CoverGirl napędzane były sprzedażą niedawno wprowadzonego na rynek tuszu do rzęs Exhibitionist Stretch & Strengthen. Sprzedaż marki Rimmela wspierała linia Kind & Free oferująca wegańskie produkty, a Max Factor – podkład Miracle Pure i reaktywacja kilku kultowych serii. Produkty Coty dobrze radziły sobie również w kategoriach pielęgnacja ciała i masowe zapachy – tutaj  głównie dzięki markom Bruno Banani, David Beckham i Monange.

W czwartym kwartale Coty nadal generowało bardzo silny wzrost marży brutto, co pozwoliło na wyższy poziom inwestycji w media, co z kolei przyczyniło się do dalszego napędzania przychodów i wyników sprzedaży. Raportowane marże brutto wzrosły o 140 pb r/r do 61,8 proc., a skorygowana marża brutto wzrosła o 120 pb r/r do 62,1 proc.

W roku obrotowym 22, Coty zrealizowała marżę brutto na poziomie 63,5 proc. i skorygowaną marżę brutto do 63,7 proc., co stanowi solidny wzrost o 370 punktów bazowych r/r, mimo pogorszenia inflacji w całym roku do ponad 2 proc. przychodów w IV kwartale.

W czwartym kwartale firma Coty odnotowała stratę operacyjną w wysokości 77,4 mln USD i skorygowaną EBITDA w wysokości 132,4 mln USD. Coty zapewniła skorygowaną EBITDA na rok obrotowy 22 w wysokości 905,3 mln USD, nieznacznie wyprzedzając prognozę około 900 mln USD, co odzwierciedla 19 proc. wzrost r/r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.04.2025 14:59
Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa
Jimmy Choo jest marką perfum, przynoszącą koncernowi Interparfums największe dochody   IG interparfums_official

Interparfums, producent perfum z Francji, planuje podniesienie cen swoich produktów na terenie USA 6 do 7 proc. już od 1 sierpnia. To odpowiedź na nałożenie 10-procentowych ceł na towary importowane. Interparfums ma w swoim portfolio perfumy kilku globalnym marek modowych, takich jak Coach, Jimmy Choo, Montblanc i Lacoste.

Nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnych obliczeń, ale myślę że w tym roku poniesiemy dodatkowe wydatki w granicach od 5 do 6 milionów euro – zapowiedział dyrektor generalny Interparfums Philippe Benacin podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w Paryżu.

Obecnie Stany Zjednoczone są dla Interparfums największym rynkiem, przynoszącym w 2024 roku 38 proc. całkowitych przychodów firmy. Jak dodał też Benacin, firma pomimo przewidywanego wpływu ceł miała w USA “bardzo mocny pierwszy kwartał”. Oficjalne wyniki Interparfums za pierwszy kwartał zostaną opublikowane 24 kwietnia.

Benacin potwierdził ponadto odnowienie umowy licencyjnej z amerykańską marką Coach, obowiązującej do 2031 roku. W 2024 roku perfumy marki Coach wygenerowały dla Interparfums 43 mln euro zysków ze sprzedaży, co czyni je jedną z najlepiej sprzedających się licencji grupy po Jimmy Choo, która przyniosła 56,3 mln euro.

Ogółem Interparfums odnotowało 10-procentowy wzrost zysku netto w 2024 roku.

Czytaj też: Coach przedłuża umowę licencyjną na swoje perfumy z Interparfums

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
22.04.2025 13:34
Światowy Dzień Ziemi: Jak wybierać kosmetyki świadomie, etycznie i ekologicznie?
Katarzyna Wągrowska jest ekspertką od gospodarki cyrkularnej i środowiskowej odpowiedzialności producentaL‘Oréal mat.pras.

Czy da się znaleźć kosmetyk, który jest skuteczny, łagodny dla skóry, nie testowany na zwierzętach, zapakowany w coś sensownego – najlepiej z recyklingu – i nie kosztuje majątku? To pytania, które regularnie zadaję sobie podczas zakupów – mówi Katarzyna Wągrowska, ekspertka od gospodarki cyrkularnej i środowiskowej odpowiedzialności producenta, współpracująca z Garnier.

W świecie pełnym marketingowych pułapek i greenwashingu naprawdę trudno się odnaleźć, zwłaszcza gdy zależy nam na czymś więcej niż tylko pięknym opakowaniu – podkreśla Katarzyna Wągrowska. Jak dodaje, warto mieć to na uwadze nie tylko z okazji Dnia Ziemi, choć to idealny moment, żeby zatrzymać się na chwilę i przemyśleć: jak moje codzienne wybory – także te kosmetyczne – wpływają na planetę.

Na co zatem zwracać uwagę i dlaczego nasze kosmetyczne wybory mają znaczenie? Branża kosmetyczna ma ogromny wpływ na środowisko. Produkcja, transport, testowanie, zużycie wody, energia, chemia, plastik… Skala zużycia i zanieczyszczeń może przyprawić o zawrót głowy.

Oto kilka faktów:

● Średnio 120 miliardów opakowań kosmetycznych trafia co roku na rynek. Większość z nich nie jest poddawana recyklingowi.

● Kosmetyki zawierają często mikroplastik, który trafia do wód i oceanów, zaburzając ekosystemy.

● Wciąż są firmy, które stosują testy na zwierzętach, mimo że istnieją skuteczne i bardziej etyczne alternatywy.

● Produkcja niektórych surowców (np. oleju palmowego) przyczynia się do wycinki lasów deszczowych, a co za tym idzie – do wymierania gatunków i wzrostu emisji CO₂.

W obliczu kryzysu klimatycznego i utraty bioróżnorodności nie możemy dłużej udawać, że nasze wybory są neutralne. Bo nie są. Ale – i tu dobra wiadomość – mogą być częścią rozwiązania – podkreśla ekspertka.

Małe kroki, realna zmiana

Nie trzeba być perfekcyjnym eko-wojownikiem, by coś zmienić. Wystarczy podejmować bardziej świadome decyzje, krok po kroku. Ja robię to w oparciu o moje wartości – i właśnie to chciałabym dziś pokazać:

1. Wybieram kosmetyki cruelty free, bo nie zgadzam się na cierpienie

To dla mnie punkt wyjścia. Oznaczenia Leaping Bunny, PETA lub Cruelty Free International to sygnał, że nikt nie musiał cierpieć, żebym mogła użyć szamponu, tuszu do rzęs czy balsamu do ciała. To nie jest „drobnostka” – to konkretna decyzja po stronie etyki. Garnier jest największą na świecie marką z certyfikatem Crulety Free International. Oznacza to, że wszystkie produkty Garnier są oficjalnie zatwierdzone w ramach programu Leaping Bunny i wolne od okrucieństwa wobec zwierząt.

2. Sięgam po opakowania z recyklingu – bo nie chcę dokładać się do ilości nowego plastiku

Kiedy tylko mogę, wybieram produkty w szkle, metalu, papierze lub plastiku z recyklingu. Uwielbiam też marki, które oferują refille lub skupują puste opakowania. Zmiana opakowania może wydawać się niewielka, ale przy skali miliardów sztuk rocznie – robi kolosalną różnicę.

Dzięki wykorzystaniu plastiku pochodzącego z recyklingu, w 2022 roku Garnier zaoszczędził 15 800 ton pierwotnego plastiku. Aż 83 proc. plastiku PET wykorzystywanego przez markę pochodzi z materiałów z recyklingu. Do 2030 roku wszystkie produkty Garnier będą wykonane w 100 proc. z plastiku uzyskanego z recyklingu i będą potencjalnie nadawać się do recyklingu, ponownego napełnienia lub ponownego użycia.

3. Skład ma znaczenie – wybieram surowce z poszanowaniem natury

Kakao z certyfikowanych plantacji, olej arganowy z upraw wspierających kobiety w Maroku, glinki wydobywane w sposób zrównoważony. To nie marketing – to realne wsparcie dla ludzi i przyrody. Unikam też produktów z mikroplastikiem i kontrowersyjnymi konserwantami.

W ramach naszych programów solidarnego pozyskiwania surowców i partnerstwa z Plastics For Change Garnier wspiera 1431 społeczności.

4. Doceniam marki inwestujące w zieloną naukę

Szukam marek, które idą dalej niż tylko „naturalność”. Takie, które pracują nad nowoczesnymi formułami ograniczającymi emisję, zużycie wody i ślad węglowy. Produkcja kosmetyków może być przyjazna dla klimatu – trzeba tylko chcieć. I wspierać tych, którzy to robią.

W 2022 r. formuły Garnier stały się w 82 proc. biodegradowalne*. 63 proc. składników w produktach marki jest pochodzenia biologicznego lub pochodzi z powszechnie występujących minerałów. Marka stale tworzy nowe formuły, wysoce skuteczne i pełne poszanowania dla środowiska. Zarówno te do włosów, jak i dla skóry, oparte na zielonych naukach, takich jak biotechnologia i fermentacja.

Podsumowanie: świadome wybory to nie moda – to odpowiedzialność

Zmiana zaczyna się od nas i naszych decyzji zakupowych. To my głosujemy naszym portfelem na rozwiązania, które chcemy wspierać. Wybieramy konkretny krem, szampon, płyn micelarny z myślą nie tylko o swojej skórze, ale i o planecie. Pamiętajmy o zadawaniu sobie pytania w trakcie zakupów: czy naprawdę tego potrzebuję? I kto/co na tym zyskuje lub traci Niech Dzień Ziemi będzie dla nas przypomnieniem, że każde nasze działanie ma znaczenie. Bo jeśli możemy dbać o siebie, nie szkodząc innym, to czemu mielibyśmy wybierać inaczej? – pyta Katarzyna Wągrowska. 

*Wg OECD 301 lub równoważnych testów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. kwiecień 2025 07:30