StoryEditor

Cetaphil uruchamia aplikację AI Skin Analysis

Cetaphil zaprezentowało konsumentom i konsumentkom aplikację mobilną, która pozwala określić problemy skórne i dopasować do nich produkty z portfolio marki. / materiały marketingowe Cetaphil
Firma Cetaphil wprowadziła Cetaphil AI Skin Analysis, kompleksowy analizator skóry oferujący spersonalizowane wyniki oceny skóry i zalecenia dotyczące schematu pielęgnacji skóry w ciągu kilku sekund, oparty na technologii AI Skin Analysis firmy Perfect Corp. Technologia narzędzia porównuje selfie zrobione przez użytkownika z bazą danych zawierającą 70 000 różnych obrazów skóry, aby stworzyć kompleksowy, spersonalizowany raport, który ujawnia typ skóry, problemy skórne i skłonność do różnych chorób skóry.

Cetaphil, uznana marka kosmetyków przyjaznych skórze alergicznej i ze skłonnością do atopii, zaprezentowała światu swoje najnowsze dzieło: aplikację Cetaphil AI Skin Analysis, która pozwala na zdiagnozowanie potrzeb skóry za pomocą kamerki w smartfonie. Technologia analizy skóry AI firmy Perfect Corp. przeszła niedawno testy walidacyjne w Wake Forest School of Medicine, gdzie potwierdzono, że ma 95 proc. wskaźnik niezawodności testu-retestu, zapewniając spójną, bardzo dokładną ocenę skóry przy każdym skanowaniu.

Silvina Nordenstohl, szefowa Galdermy na Stany Zjednoczone, powiedziała: Jako lider w dziedzinie nauki o pielęgnacji skóry wrażliwej, jesteśmy zaangażowani w opracowywanie innowacyjnych, spersonalizowanych rozwiązań, które łagodzą obawy osób z tym powszechnym problemem skórnym. Z dumą oferujemy Cetaphil AI Skin Analysis jako uzupełnienie naszej istniejącej Wyszukiwarki produktów do pielęgnacji skóry Cetaphil, dodatkowo pomagając konsumentom wybrać, które z naszych ponad 70 rozwiązań produktowych mogą być dla nich odpowiednie, i eliminując zgadywanie w codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej.

Cieszymy się, że możemy współpracować z Cetaphil w zakresie AI Skin. Technologia AI Skin stała się niezbędna, aby zapewnić konsumentom spersonalizowane doświadczenia w zakresie pielęgnacji skóry. Dzięki mocy zaawansowanej technologii AI, udoskonalona technologia Cetaphil detaliczna podróż pozwoli klientom zrozumieć ich skórę i schematy produktów potrzebne do osiągnięcia ich celów skórnych, oświadczyła Alice Chang, założycielka i dyrektorka generalna Perfect Corp.

Podobne aplikacje, umożliwiające intensywniejsze interakcje z markami i dostosowanie dostępu do poradnictwa czy korzystania z danego produktu pojawiają się coraz częściej na rynku. AS Watson wprowadziło w październiku 2022 r. aplikację Skinfie Lab dobierającą przez selfie kosmetyki pielęgnacyjne, a nowa aplikacja Estée Lauder pomaga osobom z niepełnosprawnością wzroku robić makijaż.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Comarch: Polskie przedsiębiorstwa nadal mają problemy z cyfryzacją
Cyfryzacja to nieuchronna przyszłość biznesu — ale także ewidentnie problem dla przedsiębiorców.Kaboompics

Cyfryzacja w polskich firmach stoi przed wieloma wyzwaniami, choć przedsiębiorcy coraz lepiej rozumieją jej znaczenie i chcą inwestować w nowe technologie, w tym sztuczną inteligencję. Najnowszy raport PMR Market Experts i Comarch ujawnia szczegóły dotyczące stopnia zaawansowania cyfryzacji w Polsce.

Raport „Made in Poland. Jak przebiega cyfrowa transformacja w średnich i dużych polskich przedsiębiorstwach” przygotowany przez PMR Market Experts na zlecenie Comarch przedstawia szczegółową analizę stanu cyfryzacji w polskich firmach. Wyniki badania pokazują, że aż 38 proc. przedsiębiorstw wciąż korzysta z papierowych dokumentów, a 58 proc. ręcznie wprowadza dane produkcyjne. Wyzwania te hamują rozwój technologiczny i utrudniają efektywne zarządzanie procesami w firmach.

Jednym z kluczowych aspektów raportu jest wskazanie zainteresowania inwestycjami w sztuczną inteligencję – 75 proc. firm odczuwa presję jej wdrażania, jednak tylko 49 proc. wie, jak efektywnie wykorzystać AI w swoich procesach. W dodatku 44 proc. badanych przedsiębiorstw przyznaje, że nie podjęło jeszcze konkretnych kroków związanych z dostosowaniem się do wymogów Krajowego Systemu e-Faktur, co stanowi duże wyzwanie na przyszłość.

Mimo trudności, polskie firmy doceniają lokalnych dostawców technologii – 73 proc. organizacji uważa, że krajowi producenci IT posiadają lepszą wiedzę o lokalnym prawie i potrafią tworzyć oprogramowanie zgodne z przepisami. Badanie uwidacznia także rosnącą świadomość korzyści płynących z digitalizacji: 68 proc. respondentów wskazuje na konieczność cyfryzacji obiegu dokumentów, a 67 proc. na automatyzację procesów, co może przyczynić się do poprawy wydajności o 55 proc..

Czytaj także: Dlaczego Comarch nie poradził sobie z wszystko.pl? Czy z Allegro nie da się konkurować? [ANALIZA]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Nailpro: Tylko 28 proc. firm testuje kosmetyki mikrobiologicznie na każdym etapie produkcji
Badania mikrobiologiczne to forma zabezpieczania konsumenta końcowego przed niebezpiecznymi bakteriami i innymi drobnoustrojami.Shutterstock

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne stanowi jedno z głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa kosmetyków, co przez lata było powodem wielu wycofań produktów z rynku. Mimo że liczba wycofań w Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach drastycznie spadła, problem nadal wymaga szczególnej uwagi na etapie rozwoju produktów kosmetycznych.

Zanieczyszczenie mikrobiologiczne w kosmetykach było przez wiele lat jedną z najczęstszych przyczyn wycofywania produktów z rynku. Jak zauważa Nailpro, problem ten szczególnie zyskał na znaczeniu wraz z wprowadzeniem “alternatywnych” konserwantów, które miały na celu poprawę składu kosmetyków. Warto jednak podkreślić, że ostatnio liczba wycofań kosmetyków w USA znacząco spadła. To pozytywny trend, który może wskazywać na coraz skuteczniejsze metody kontroli jakości w przemyśle kosmetycznym.

W kontekście częstotliwości testowania kosmetyków pod kątem zanieczyszczeń mikrobiologicznych, Nailpro zadało pytanie branży, jak często takie testy są przeprowadzane. Wyniki ankiety pokazały, że 45 proc. producentów testuje swoje produkty dopiero na etapie końcowym. Tylko 28 proc. firm testuje kosmetyki na każdym etapie produkcji, co mogłoby minimalizować ryzyko zanieczyszczeń. Natomiast 27 proc. firm przeprowadza testy jedynie w określonych momentach rozwoju produktu, co sugeruje, że wciąż istnieje przestrzeń na poprawę kontroli jakości w tej dziedzinie.

Według Microbe Investigations Switzerland, niektóre z najgroźniejszych bakterii, które mogą zanieczyścić kosmetyki, to między innymi Staphylococcus aureus, Pseudomonas aeruginosa oraz Escherichia coli. Staphylococcus aureus może prowadzić do poważnych chorób skórnych, takich jak zapalenie skóry, czy nawet do zespołu wstrząsu toksycznego. Pseudomonas aeruginosa, często występująca w preparatach na bazie wody, stanowi zagrożenie szczególnie dla osób o osłabionej odporności. Natomiast Escherichia coli może wywoływać zakażenia układu pokarmowego, co jest szczególnie niebezpieczne w przypadku kosmetyków przeznaczonych do stosowania w okolicach ust.

Oprócz bakterii, zagrożenie stanowią również drożdże i pleśnie. Candida albicans jest drożdżakiem, który może powodować infekcje skórne i inne problemy zdrowotne. Z kolei pleśń, taka jak Aspergillus niger, może prowadzić do problemów z oddychaniem i infekcji skórnych. Niebezpieczne są także pleśnie z gatunku Penicillium, które mogą wywoływać reakcje alergiczne oraz przyczyniać się do szybszego psucia się kosmetyków, co wpływa na ich trwałość i bezpieczeństwo użytkowania.

Czytaj także: Unilever i Accenture rozszerzają partnerstwo strategiczne, by stosować generatywną AI w celu zwiększenia produktywności

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2024 09:37