Avon znacznie zmniejsza swoją obecność w Rosji, wstrzymując dostawy na rynek rosyjski i eksport produktów stamtąd.
– Nasze rynki w Europie Wschodniej będą teraz zaopatrywane w produkty z fabryki znajdującej się w Polsce, w Garwolinie – mówi portalowi wiadomoscihandlowe.pl Ewa Grzech, head of integrated communication Avon Polska.
Więcej na portalu Wiadomości Handlowe: Avon zastanawia się nad przeniesieniem produkcji z Rosji do Polski
Firma nie zamierza jednak zamykać swojego rosyjskiego zakładu w Naro-Fominsku. Jest on drugim co do wielkości zakładem firmy w Europie. Wytwarza ponad 800 SKU, w tym szampony, żele, balsamy, dezodoranty w kulce, kremy i perfumy.
– Avon zawiesza eksport z Rosji, przygotowując rozwiązania, które w jak najmniejszym stopniu dotkną konsultantki. Dążymy do zapewnienia im środków na utrzymanie niezależności finansowej, dlatego lokalna fabryka produkująca na rynek rosyjski będzie kontynuować swoją działalność – czytamy na polskiej stronie firmy.
Koncern informuje równocześnie, że przekazuje produkty higieniczne oraz współpracuje z lokalnymi organizacjami pozarządowymi, z Funduszem Ludnościowym Narodów Zjednoczonych i Ukraińską Fundacją dla Zdrowia Publicznego. Za pośrednictwem Fundacji Avon przeznaczy również 200 tys. dolarów na wsparcie osób dotkniętych wojną w Ukrainie.
– Pozostajemy w bezpośrednim kontakcie z naszymi zespołami, które są dotknięte konfliktem, na bieżąco sprawdzamy, czy są bezpieczni i jakie są ich potrzeby. Przyspieszyliśmy wypłatę wynagrodzeń dla naszych pracowników w Ukrainie oraz utrzymujemy zarobki dla liderów sprzedaży i kierowników regionów. Zapewniliśmy też całodobową linię pomocy, a zespoły w sąsiednich krajach pomagają osobom uciekającym z Ukrainy – poinformowała Angeli Cretu, dyrektor generalna Avon International.